RegionalneWarszawaByły urzędnik BGN zdradza: "w ratuszu istniała nieformalna grupa. Podejmowała decyzje reprywatyzacyjne"

Były urzędnik BGN zdradza: "w ratuszu istniała nieformalna grupa. Podejmowała decyzje reprywatyzacyjne"

"Góra wymagała od nas 300 decyzji reprywatyzacyjnych rocznie".

Były urzędnik BGN zdradza: "w ratuszu istniała nieformalna grupa. Podejmowała decyzje reprywatyzacyjne"
Karolina Kołodziejczyk

26.06.2017 11:55

Krzysztof Śledziewski, były urzędnik Biura Gospodarki Nieruchomościami był pierwszym świadkiem, który stawił się przed komisją weryfikacyjną. Zeznał, że w ratuszu nieformalnie "istniała grupa koordynująca, która podejmowała decyzje reprywatyzacyjne". Śledziewski zdradził również szczegóły związane m.in z kontrowersyjnym zwrotem gimnazjum na Twardej oraz przejęciem kamienicy przy Noakowskiego 16.

- W jego pracach (grupy koordynującej - przyp. red) zawsze uczestniczyli dyrektor lub wicedyrektor biura. (…) Góra wymagała od nas 300 decyzji reprywatyzacyjnych rocznie - powiedział Śledziewski. - Istniało w ratuszu nieformalne ciało, które podejmowało decyzje reprywatyzacyjne? - dopytywał wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. - Był zespół koordynujący, które zajmował takie, a nie inne stanowisko - odpowiedział świadek.

Podczas zeznań byłego urzędnika BGN padło nazwisko Marcina M. bezinesmena, kóry stoi za głośnymi przejęciami nieruchomości w Warszawie. Marcin M. wraz z adwokatem mieli wywierać naciski na urzędników i straszyli zaprzyjaźnionymi mediami.

- Był częstym gościem w urzędzie i często telefonował. Gdy sprawy szły po jego myśli był kulturalny, ale gdy od 2014 zaczęły się komplikować, to mówił, że stać go na wydanie kilkudziesięciu tysięcy złotych, by w prasie pojawiły się artykuły lub by jego znajomy został dyrektorem BGN. (…) To byli bardzo operatywni panowie - opowiadał Krzysztof Śledziewski.

Co więcej, były urzędnik powiedział również, że Hanna Gronkiewicz-Waltz miała prosić o dokumentację związaną z Noakowskiego 16. Warto przypomnieć, że część tej nieruchomości została w 2003 roku zwrócona mężowi prezydent stolicy.

Opisał również sytuację,w której prezydent Warszawy miała interweniować w sprawie zwrotu jednej z nieruchomości przy ul. Okopowej u Jakuba R., zatrzymanego kilka miesięcy temu przez CBA i osadzonego w areszcie. Ze słów byłego urzednika wynika, że nie była zadowolona z odmowy wydania nieruchomości. - Powiedziała: Zawiodłam się na panu, panie dyrektorze” i podjęła decyzję o działaniach w sprawie zmiany decyzji – ujawnia Śledziewski.

Padło równiez pytanie o reprywatyzację działki przy Twardej 10, na której znajdowało się gimnazjum. Gdy Maciej M. "odzyskał" tę działkę, zapadła decyzja o przeniesieniu szkoły. - Czy zna pan sytuację, gdzie przenosi się szkołę jeszcze przed wydaniem decyzji zwrotowej? – dopytywał Sebastian Kaleta z PiS. - Nie spotkałem się z taką sytuacją. – odpowiedział Krzysztof Śledziewski.

Jak podaje portal w polityce.pl, rodzice uczniów z gimnajzum na Twardej mieli informować Gronkiewicz-Waltz o o zagrożeniach wynikających z prób przejęcia nieruchomości na wiele miesięcy przed zamknięciem ich szkoły. - Pisma rodziców pozostawały bez odpowiedzi – wspomniał świadek.

"Mała ustawa" ma odwrócić uwagę od komisji?

Po przesłuchaniu Śledziewskiego wiceminister Jaki powiedział, że "nic dziwnego, że Hanna Gronkiewicz-Waltz boi się stawić przed komisją". - Transparentność ma sens - powiedział. Przed komisją nie stawił się w poniedziałek nikt w imieniu m.st. Warszawy.

Co więcej, prezydent stolicy złożyła rano wniosek do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego. Według niej, komisja reprywatyzacyjna działa bezprawnie.

To jednak nie wszystko: w trakcie trwania komisji weryfikacyjnej ratusz zwrócił się do Sejmu "o jak najszybsze podjęcie prac i uchwalenie ustawy reprywatyzacyjnej, chroniącej lokatorów objętych decyzjami reprywatyzacyjnymi". Powód? - Tzw. „mała ustawa”, uchwalona z inicjatywy Prezydent m.st. Warszawy (weszła w życie 17 września 2016 r.) nie rozwiązuje wszystkich problemów - czytamy w emailu przesłanym z stołecznego ratusza.

Obraz
warszawareprywatyzacjahgw
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)