Budowa II linii metra: tak będą wyglądały kolejne stacje [WIZUALIZACJE]

Prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz powiedziała, że rozbudowa metra jest dla niej najważniejszym zadaniem. Podkreśliła, że rozbudowa podziemnej kolejki w znacznej mierze jest finansowana ze środków unijnych. A kolejne stacje przyczynią się do wykształcenia się nowego, mieszkaniowego fragmentu miasta.

- Tu zobaczymy taki prawdziwy miastotwórczy czynnik metra. Mam nadzieję, że będą tańsze mieszkania, mam nadzieję, że będziemy mogli wcześniej zaplanować szkoły, przedszkola i żłobki. To będzie nowa część miasta - powiedziała prezydent stolicy.

Dodała, że przy tej końcowej, zachodniej części metra powstanie także węzeł przesiadkowy z parkingami. Gronkiewicz-Waltz oceniła, że według zwycięskiej koncepcji przyszłe stacje będą bardzo funkcjonalne i skromne, ale też estetyczne.

Jak mówiła, czym innym są stacje w centrum miasta z grafikami Wojciecha Fangora na ścianach, którymi jeździ m.in. wielu turystów, a czym innym końcowe stacje. W przypadku tych ostatnich chodzi o to, żeby stacje były funkcjonalne i żeby nie podwyższać kosztów - powiedziała prezydent stolicy.

Architekt Artur Chołdzyński, który prowadził zwycięski projekt powiedział, że miasto oczekiwało, aby stacje były możliwe najtańsze, co nie znaczy gorsze. - Temu towarzyszyła sugestia, żeby zastosować w możliwie największym możliwym zakresie beton jako materiał konstrukcyjny, który jednocześnie będzie materiałem wykończeniowym, żeby dostać najlepszą jakość za najmniejsze pieniądze - powiedział Chołdzyński. Oznacza to, że beton nie będzie następnie pokrywany materiałami wykończeniowymi.

Podkreślił przy tym, że beton jest bardzo wdzięcznym materiałem, który można na różne sposoby kształtować. Podstawowym materiałem uzupełniającym ma być lakierowana miedź, która się nie patynuje. Na peronach ma pełnić rolę ekranów pochłaniających hałas, miedź ma również znaleźć się na wejściach do stacji.

Chołdzyński podkreślił, że konkurs obejmował także projekt stacji techniczno-postojowej, czyli parkingu dla pociągów metra.

Dyrektor stołecznego Biura Architektury oraz przewodnicząca sądu konkursowego Marlena Happach powiedziała, że zwrócono uwagę przede wszystkim na wkomponowanie poszczególnych stacji w otaczającą przestrzeń i możliwości dalszej rozbudowy tkanki miejskiej. Happach powiedziała, że projekt prezentuje dosyć prosty, minimalistyczny styl, który ma sprzyjać m.in. prostemu przemieszaniu się po stacjach. Podkreśliła, że wszystkie trzy stacje są ze sobą spójne, chociaż nie takie same.

Prace konkursowe złożyły dwa biura projektowe. W ocenie prac konkursowych przyjętych zostało siedem kryteriów: cena (30 proc.); walory konstrukcyjno-technologiczne (5 proc.), walory eksploatacyjne (15 proc.), minimalizacja oddziaływania obiektów metra na środowisko w czasie eksploatacji (10 proc.); rozwiązania architektoniczne (20 proc.); powiązania stacji metra z innymi środkami komunikacji publicznej (10 proc.); program i rozwiązania technologiczne STP (10 proc.).

W ramach tego etapu rozbudowy podziemnej kolejki mają powstać trzy stacje. Stacja C03 "Lazurowa" ma być zlokalizowana po południowej stronie ul. Górczewskiej, w rejonie ul. Lazurowej; stacja C02 Chrzanów - w rejonie skrzyżowania ul. Szeligowskiej z planowanym przedłużeniem ul. Człuchowskiej; stacja C01 Połczyńska - w rejonie ul. Sochaczewskiej i Połczyńskiej.

Ponadto za ul. Połczyńską, w sąsiedztwie Instytutu Energetyki, powstanie Stacja Techniczno-Postojowa "Mory", z halami postojowymi i serwisowymi, magazynami i zapleczem technicznym II linii metra.

Zwycięzca konkursu otrzyma nagrodę w wysokości 50 tys. zł, a także zaproszony zostanie do negocjacji w trybie zamówienia „z wolnej ręki” w postępowaniu o udzielenie zamówienia na opracowanie projektów budowlanych oraz postępowaniu Zarządu Transportu Miejskiego o udzielenie zamówienia na opracowanie „Koncepcji Architektoniczno-Budowlanej Węzłów Przesiadkowych”.

Plany zakładają, że metro dojedzie na Mory do 2023 r.

Źródło: PAP

Oprac. Karolina Pietrzak

Przeczytajcie również: Wólka Kosowska: zlikwidowano nielegalne kasyna. Prowadziła je azjatycka grupa przestępcza