Białoszewski: Pierwszy polski hipster
Czy na pl. Zbawiciela powinien stanąć pomnik poety - pierwszego hipstera? - pyta Michał Witkowski
W najnowszej "Polityce" Michał Witkowski, popularny pisarz, stawia ciekawą i kontrowersyjną tezę. Otóż jego zdaniem, warszawski poeta, Miron Białoszewski był pierwszym, polskim hipsterem.
- I to hipsterem totalnym, hipsterem najgłębszym - pisze Witkowski. - Nie chodzi tu o żadne powierzchowne bzdurki, bródki, kapelusiki, sweterki, tylko o programowe i konsekwentne sytuowanie się na marginesie kultury masowej i głównego nurtu, na tej białoszewskiej, jakże hipsterskiej osobności, na tymże poeta, jak pl. Zbawiciela, wszystko robił na odwrót, "noc w dzień przemielał".
Pisarz zestawia klasycznego hipstera z Białoszewskim. Według Wikipedii hipster to przedstawiciel współczesnej subkultury, funkcjonującej zarówno wśród nastolatków, jak i ludzi po 20. i 30. roku życia i starszych. Wyznacznikiem stylu jest niezależność wobec mainstreamu i ironiczny stosunek do niego oraz przesadne akcentowanie swojej oryginalności i indywidualności.
Białoszewski, według Witkowskiego, był hipsterem przez całe swoje życie. - Był nim przed wojną, w czasie jej trwania i przez wszystkie, powojenne dekady. Umarł hipsterem i ani razu nie pokazał się w czymś tak mainstreamowym jak telewizja. Miał gdzieś politykę do tego stopnia (...) nie zauważył nawet wprowadzenia godziny policyjnej. Pisarz podaje kolejne dowody na hipsterstwo warszawskiego poety.
Ubiorem nigdy się nie przejmował, ale już wystrój każdego z jego wnętrz - czy to na Poznańskiej, czy na Chamowie, - zdecydowane podkreślał indywidualność. A co do ubrań - hipsterzy lubią styl vintage, a Białoszewski szedł dalej i wyznawał, że lubi dziedziczyć i nosić ubrania po zmarłych. Zawsze ich przebijał! Jeśli chodzi o muzykę: - na płytach, walających się w kącie pokoju nagrane były bębny dzikich, muzyka poważna, chóry, ludowe pieśni, jacyś Aborygeni przywiezieni z Ameryki. Brakowało tylko głównego nurtu lat 70. i 80. brakowało też telewizora.
Dowodów na to, że Białoszewski był hipsterem nie brakuje. Przynajmniej według Witkowskiego, który na koniec pyta: Czy na pl. Zbawiciela powinien stanąć pomnik pierwszego, polskiego hipstera, Białoszewskiego?
Może to dobry pomysł? Co o tym myślicie?