Będzie zebra przy Centralnym! "Wytyczenie jest możliwe"
Władze odpowiedziały na apel warszawskich społeczników
06.05.2015 17:58
Społecznikom udało się wywalczyć przejście naziemne przy rondzie Czterdziestolatka. - Główny Inżynier Ruchu m.st. Warszawy, Pan Galas oznajmił, że możliwe jest wytyczenie przejść na rondzie - poinformowała Fundacja MaMa. - Mam nadzieję, że przejścia powstaną do końca roku - powiedział TVN Warszawa wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz.
Przypomnijmy: Każdy, kto chce dostać się na drugą stronę ulicy przy Dworcu Centralnym , musi schodzić do podziemi i wspinać się po schodach. Zaplanowana niedawno przez ZDM renowacja przejść podziemnych przy dworcu mogłaby być świetną okazją, by to zmienić, więc warszawscy społecznicy zaproponowali utworzenie przejść naziemnych w tej okolicy.
Przeczytajcie: Walczą o zebry przy Dworcu Centralnym
Niestety, warszawscy drogowcy byli przeciwni takiemu pomysłowi. Projekt modernizacji w planowanym przez miasto kształcie nadal nie pozwalał na przedostanie się na drugą stronę ulicy bez schodzenia pod ziemię lub nadkładania od jednego do aż trzech kilometrów.
- Jeśli miasto zdecyduje, że w tym miejscu mają być przejścia naziemne, to je zbudujemy - mówiła WawaLove.pl Karolina Gałecka z biura prasowego ZDM . Do takiego pomysłu Zarząd podchodzi jednak sceptycznie. - Wskazujemy problemy, jakie mogłyby się pojawić w tym miejscu po utworzeniu przejść. To są dwie szerokie jezdnie. Mogą tworzyć się zatory i korki, w rezultacie całe Aleje mogłyby stanąć. Poza tym w tym miejscu priorytet ma tramwaj - dodaje Gałecka. - Jeśli jest możliwość techniczna, to takie przejścia budujemy - mówiła rzeczniczka ZDM i wskazuje przykłady placu Na Rozdrożu lub ulicy Targowej w okolicach Ząbkowskiej. - Musimy wziąć pod uwagę, że Dworzec Centralny i infrastrukturę budowano w latach 70. i nie uwzględniano potrzeb osób z wózkami lub niepełnosprawnych.
- Czterdzieści lat później można byłoby to w końcu uwzględnić - ripostowali społecznicy. I zorganizowali happening. Razem z zaproszonymi gośćmi przeszli - w eskorcie policji - przez Rondo Czterdziestolatka - na co dzień miejsce niedostępne dla osób z niepełnosprawnościami i rodziców prowadzących wózki z dziećmi. Następnie rozwinęli atrapę pasów przez Aleje Jerozolimskie. - Udowodniliśmy, że zebry w tym miejscu są potrzebne, a przejście przez nie pieszych nie wymaga zbytniego wydłużenia czerwonego światła dla samochodów - poinformowała WawaLove.pl Aleksandra Sulmicka ze Stowarzyszenia Zielone Mazowsze.
Na happening zaprosili również prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz . Chcieli jej wręczyć petycję w sprawie wytyczenia przejść przy rondzie Czterdziestolatka. Dotychczas podpisało ją ponad 1200 mieszkańców. Niestety Pani prezydent nie przyszła. - Jak widać władze miasta nie są zainteresowane problemami, z którymi borykają się osoby z niepełnosprawnościami, rodzice czy seniorzy - mówią organizatorzy akcji.
Władze na apel jednak odpowiedziały. W środę odbyło się spotkanie zespołu pod przewodnictwem wiceprezydenta Jacka Wojciechowicza. Ostatecznie Zarząd Dróg Miejskich, Zarząd Transportu Miejskiego oraz miejski inżynier ruchu Janusz Galas zdecydowali, że powstaną 4 przejścia naziemne wokół ronda Czterdziestolatka oraz 2 przejścia przy Al. Jerozolimskich.
Przeczytajcie też: Wsiadajmy na rowery! Przegrywamy z Gdańskiem i Wrocławiem!