Będzie kolejny "basen" na PGE Narodowym? Otwarty dach na meczu Polska-Gibraltar
Niewykluczone, że widzowie przypomną sobie wydarzenia sprzed trzech lat.
07.09.2015 18:00
Decyzję w tej sprawie podjął delegat UEFA, który argumentował ją przewidywanymi, umiarkowanymi opadami deszczu. Jego zdaniem, dzisiejszego wieczoru drenaż murawy będzie działał na tyle sprawnie, że nie grozi nam powtórka sprzed trzech lat. Przypomnijmy, że w październiku 2012 roku mecz eliminacji MŚ z Anglią został w pierwotnym terminie odwołany, ze względu na intensywne opady i zbyt późne zamknięcie dachu.
Nawet jeśli decyzja została podjęta w oparciu o merytoryczne argumenty to powstaje pytanie: Dlaczego piłkarze i niektórzy kibice mają moknąć? Jedna z nowocześniejszych, europejskich aren piłkarskich musi być jednak przygotowana na mniej optymistyczny wariant. I wygląda na to, że PGE Narodowy liczy się też z czarnym scenariuszem. Gospodarze stadionu przygotowali specjalne maszyny, które w razie intensywnego deszczu będą odsysać wodę. Ponadto sama murawa jest wyposażona w lepszy i bardziej efektywny drenaż, dzięki zastosowaniu nowocześniejszych włókien.
Decyzją delegata UEFA podjętej na odprawie technicznej dach Stadionu Narodowego będzie otwarty
— Jakub Kwiatkowski (@KwiatkowskiKuba)
Spotkanie Polski z Gibraltarem zostanie rozegrane dziś o godz. 20.45. Przypomnijmy, że pierwszy mecz tych drużyn zakończył się efektownym zwycięstwem naszej reprezentacji, która wygrała na wyjeździe aż 7:0.
Przeczytajcie też: Fajna akcja ministerstwa. Wsiądź na rower i zgarnij plecak z gadżetami