Bankomat w agencji towarzyskiej. Prokuratura sprawdza czy postawić zarzuty
W agencji można było płacić kartą
08.11.2016 15:06
Prokuratura sprawdza, czy można postawić zarzuty pracownikom firmy, która zainstalowała bankomat w agencji towarzyskiej w Warszawie - informuje Radio Zet. Chodzi o ewentualny zarzut pomocnictwa przy przestępstwie czerpania korzyści z nierządu.
O tym, że funkcjonariusze CBŚP wkroczyli do luksusowej agencji towarzyskiej w Warszawie, informowaliśmy wczoraj . Policjanci nie tylko zlikwidowali agencję towarzyską, ale rozbili też grupę „Czekolindy” trudniącą się czerpaniem korzyści z nierządu. Jak ustalono, jej członkowie zajmowali się werbowaniem kobiet do świadczenia usług seksualnych w ekskluzywnej agencji towarzyskiej w Warszawie.
W sumie policjanci zatrzymali 8 osób: wśród nich jest Karolina P. ps. „Czekolinda” (29 l) i jej kolega Norbert K. (28 l.), którzy kierowali tą grupą przestępczą, wydawali polecenia jej członkom, oraz rozliczali z zadań i utargu.
Zlikwidowana agencja towarzyska była największym tego typu ekskluzywnym lokalem w Warszawie. Obok Polek, „zatrudnione” w niej były kobiety z Ukrainy, Białorusi, Mołdawii, Litwy, Łotwy, a nawet Wenezueli. Amatorzy damskich uciech potrafili jednorazowo „zostawić” w agencji nawet ponad 100 tys. zł. Preferowane były płatności gotówką i kartami kredytowymi, a dla klientów został specjalnie wstawiony bankomat.
- Policjanci CBŚP czynności realizowali w późnych godzinach wieczorowych w weekend, przez co członkowie grupy byli całkowicie zaskoczeni i w ogóle nie spodziewali się zatrzymań - poinformowała rzeczniczka CBŚP kom. Agnieszka Hamelusz. Podczas prowadzonych działań zabezpieczono m.in. luksusowe samochody, duże ilości biżuterii, znaczne kwoty pieniędzy oraz kokainę.
Wymienionej dwójce zatrzymanych przedstawiono zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, a pozostałym udział w tej grupie. - Wszyscy usłyszeli również zarzuty czerpania korzyści z nierządu, z czego uczynili sobie stałe źródło dochodu - powiedziała kom. Hamelusz.
- Zebrane w wyniku kilkumiesięcznej pracy dowody pozwoliły na tymczasowe aresztowanie przez sąd sześciu czołowych członków grupy - podkreśla rzeczniczka CBŚP i dodaje, że policjanci pracują nadal nad ustaleniem innych osób, które brały udział w procederze.
Przeczytajcie też: Mazowsze. Zabójstwo młodej kobiety pod Skaryszewem. To 18-latka z Radomia