Atak na obywatela Etopii na Bielanach. Nowe fakty
Do sprawy odniosła się również Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Stołeczna policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o pobicie obywatela Etiopii - poinformował w czwartek rzecznik KSP kom. Sylwester Marczak. Zdarzenie miało miejsce w nocy z wtorku na środę. To już druga osoba zatrzymana w tej sprawie.
- Obecnie trwają czynności procesowe z zatrzymanym 33-letnim mężczyzną - poinformował Marczak.
Zdarzenie miało miejsce w nocy z wtorku na środę, jak podała policja, zaatakowany został 29-letni obywatel Etiopii. W środę zatrzymano sprawcę - 31-latka, który miał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Jak podał Marczak, w wyniku działań śledczych policjantów ustalono, że w zdarzeniu brała udział jeszcze jedna osoba. Policja zatrzymała także drugiego ze sprawców.
- Wracałem z pracy. Przed blokiem, gdzie mieszkam, podeszło do mnie dwóch mężczyzn i zaczęło mnie bić. Jeden z nich gonił mnie, drugi wyszedł z naprzeciwka i powiedział, że nigdzie nie ucieknę. Zaczęli mnie bić. Krzyczeli "czarnuchu, czarnuchu". Nie wiem co będzie dalej, boję się - relacjonował Salomon Demissie dla TVN24.
Incydent skomentowała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Oczekuję szybkiego wyjaśnienia tej sprawy. W Warszawie wszyscy powinni czuć się bezpiecznie - czytamy na Facebooku.
Źródło: PAP
Oprac. Karolina Pietrzak
Przeczytajcie również: Karczewski o kandydaturze na prezydenta Warszawy: jestem brany pod uwagę