RegionalneWarszawaApartamentowiec i kościół zamiast parku - mieszkańcy protestują

Apartamentowiec i kościół zamiast parku - mieszkańcy protestują

Obiecywano im tereny zielone. Teraz walczą z urzędnikami

Apartamentowiec i kościół zamiast parku - mieszkańcy protestują

Kiedy mieszkańcy Odolan kupowali tu mieszkania, deweloper i urzędnicy miejscy obiecywali, że duży teren zielony między ulicami Jana Kazimierza, Sowińskiego i Karlińskiego na warszawskiej Woli, które miało być parkiem, pozostanie w niezmienionej formie. Tymczasem deweloper - firma Robyg - zdecydowała się postawić w części parku * apartamentowiec .*Robyg zakupiła teren od spadkobierców byłych właścicieli i postawiła już na niej billboard z informacją o planowanej inwestycji. Teraz czeka na pozwolenie na budowę.

Do tego w zeszłym roku rada miasta oddała jedną z działek archidiecezji warszawskiej w zamian za grunt pod Kopą Cwila na Ursynowie.* *Planuje się teraz budowę kościoła.

Urzędnicy obiecywali jedno, a robią drugie

Mieszkańcy Odolan są wzburzeni. Obecywano im, że na terenie, o którym mowa, pozostanie teren zielony. Jak mówi Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka Woli, jeden z urzędników popełnił błąd jeszcze na etapie organizowania konsultacji. Nie sprawdził, że do kilku działek są roszczenia.

Warunki zabudowy wydano w spreczności ze studium zagodpodarowania przestrzennego. Mamy tu do czynienia z naginaniem prawa. Świadczy o tym sentencja z wyroku NSA z 06.08.2009 r. Studium jest wiążące dla urzędników w zakresie tworzenia planów zagospodarowania - to wynika wprost z ustawy o planowaniu przestrzennym. Obiecywano nam powstanie parku. Pani Burmistrz Woli na posiedzeniu Komisji Planowania we wrześniu twierdziła, że rozmawiała z Prezydent Warszawy w tej sprawie i zdaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz należy utrzymać park w planach według granic określonych w studium - czyli bez osiedla mieszkaniowego

We wrześniu również komisja ładu przestrzennego ogłosiła stanowisko, że park w planach ma być w granicach, w jakich był określony w studium.

Zabudowę parku mogłoby zatrzymać uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania. Sprawa trafiła już do ratusza, jednak nie wiadomo, czy urzędnicy - którzy nad projektem planu pracują od 5 lat! - zdążą przed deweloperem.

Mieszkańcy walczą, przyjdą na czwartkowe posiedzenie Rady Warszawy

O sprawie robi się powoli bardzo głośno, więc jest szansa, że urzędnicy wezmą się do roboty i uratują teren zielony na Odolanach. W grudniu odbył się protest. Założono stronę na Facebooku , na której można dowiedzieć się więcej o sprawie i planowanych działaniach.

Możecie pomóc

Każdy, kto jest zainteresowany sprawą, może wesprzeć mieszkańców Odolan. W czwartek *16 stycznia 2014 r. o godz. 10.00 mieszkańcy pojawią się na LXXIV posiedzeniu Rady m.st. Warszawy* (PKiN na IV p. wejście główne od strony ul. Marszałkowskiej, Sala Warszawska). Tego samego dnia o godz. 17:00 będą też uczestniczyć w zebraniu *Komisji Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska* (Urząd Dzielnicy Wola m.st. Warszawy, Al. Solidarności 90 sala 110). Będą też obecni 21-stycznia o godz. 16.00 na Sesji Rady Dzielnicy Wola (Urząd Dzielnicy Wola m.st. Warszawy, Al. Solidarności 90 - Sala Sesji).

Czytaj również: Spadkobiercy upomnieli się o Rotundę. Sąd potwierdził ich roszczenia

Obraz
Obraz
Obraz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)