52‑latka okradała groby. Łupy sprzedawała na bielańskim bazarku

Do zatrzymania doszło tuż po godzinie 3.00 rano. Mundurowi z Bielan przejeżdżali w rejonie cmentarza Wawrzyszewskiego. Ich uwagę zwróciła kobieta stojąca na przystanku autobusowym, obok której stała duża torba. Policjanci postanowili sprawdzić co o tak późnej porze przewozi kobieta. - Szybko wyszło na jaw, że w torbie znajdują się wiązanki i pojedyncze kwiaty, a nieopodal przystanku są jeszcze dwie duże torby z wiązankami - relacjonują policjanci .

Anna W. Z. została zatrzymana, a torby z wieńcami zostały zabezpieczone. W sumie policjanci zabezpieczyli 14 wiązanek i 40 sztuk pojedynczych kwiatów. Jak się później okazało, sprzedawała je na jednym z pobliskich bazarów. Na jaw wyszło także, że to nie pierwsza kradzież jaką na swoim koncie ma 52-latka. Kilka lat temu usłyszała zarzuty za kradzież drzewek i krzewów iglastych. Teraz grozi jej kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.

O bezpieczeństwo osób odwiedzających groby swoich bliskich dba w stolicy 1200 strazników miejskich. Skupiają się oni głównie na zapobieganiu kradzieży, czy przeciwdziałaniu dewastacji nagrobków. Akcja "Hiena" ("hienami" nazywa sie okradających groby) ruszyła w piątek. - Z doświadczenia wiemy, że do prób kradzieży zniczy, wiązanek, wartościowych przedmiotów z nagrobków dochodzi często w późnych godzinach wieczornych. Ujmowaliśmy w środku nocy osoby wynoszące z cmentarzy skradzione chwilę wcześniej przedmioty albo osoby, które ukrywały na cmentarzach skradzione wcześniej znicze, kwiaty i wynosiły je pod osłoną nocy - mówi Marcin Gocławski, Naczelnik Oddziału Specjalistycznego Straży Miejskiej .

Dlatego funkcjonariusze będą patrolować cmentarze i ich okolice w godzinach wieczorowo-nocnych, również wyposażeni w noktowizory, które umożliwią kontrole słabiej oświetlonych części nekropolii.

Przeczytajcie też: Ciężko pobili niepełnosprawnego. Trafił do szpitala