Warszawa. Koniec narady zwołanej przez premiera Mateusza Morawieckiego. "Doszło do wielu spektakularnych podtopień"

Mateusza Morawieckiego spotkał się w poniedziałek z przedstawicielami służb, aby omówić sytuację panującą w Warszawie po ulewach. Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł ogłosił, że "w tej chwili sytuacja jest znacznie opanowana".

Warszawa. Koniec narady zwołanej przez premiera Mateusza Morawieckiego. "Doszło do wielu spektakularnych podtopień"
Źródło zdjęć: © PAP
Radosław Opas

29.06.2020 | aktual.: 27.07.2020 08:56

Ustalenia podjęte na naradzie przekazano podczas briefingu po spotkaniu. Rzecznik rządu oświadczył, że "premier Mateusz Morawiecki zobowiązał wszystkie służby, aby maksymalnie zintensyfikować działania".

- Tak, aby w tych wszystkich miejscach, w których w tej chwili mamy bardzo trudną sytuację, w których mamy również podtopione pojazdy, możliwie szybko wypompować tam, gdzie się to da, wodę oraz kierować dodatkowe służby do pomocy tam, gdzie to jest konieczne - powiedział Piotr Müller.

Dodał także, że w związku z ulewą strażacy interweniowali w poniedziałek blisko 500 razy. - Straż pożarna zdecydowała, aby skierować możliwie maksymalne siły na pomoc w ramach podtopień - poinformował rzecznik rządu.

Zobacz także: Aleksander Kwaśniewski o wyniku Andrzeja Dudy. "Tam wewnątrz jest duży zawód"

Po spotkaniu z dziennikarzami porozmawiał również wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł, który oświadczył, że straż pożarną wezwano łącznie do ok. 700 miejsc.

- W ciągu pierwszych 30 minut od wystąpienia tego deszczu doszło do wielu spektakularnych podtopień. Jedna ze stacji metra - stacja Ratusz Arsenał została, można powiedzieć, zatopiona w znacznej mierze i wyłączona z ruchu dla podróżnych, a także kilka dworców warszawskich – dodał wojewoda.

Podkreślił też, że "w wielu miejscach wybiły studzienki kanalizacyjne, w niektórych miejscach w sposób przypominający gejzery". - W tej chwili dzięki bardzo wytężonej pracy i priorytetyzowaniu wezwań straży pożarnej mamy sytuację znacznie opanowaną - stwierdził.

Warszawa. Ulewa zalała miasto

Silne opady deszczu nawiedziły Warszawę w poniedziałek po godz. 16:00. Stołeczna straż pożarna otrzymała ponad 300 zgłoszeń. Zalana została m.in. stacja metra Ratusz-Arsenał. Woda utrudniała także przejazd kierowcom poruszającym się przy Cytadeli, gdzie funkcjonował tylko jeden pas w kierunku Żoliborza.

Nieprzejezdne dla samochodów i tramwajów było też rondo Starzyńskiego na Pradze-Północ.

W rozmowie z Wirtualną Polską Karolina Gałecka dodała, że opady, które wystąpiły w poniedziałek w Warszawie, były niezwykle intensywne, ale "sytuacja się stabilizuje". - Ta kanalizacja potrzebuje czasu, żeby te wodę odebrać - stwierdziła rzeczniczka.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (479)