Warszawa. Kolejny kierowca autobusu pod wpływem narkotyków. PiS apeluje do Rafała Trzaskowskiego

Warszawa. Kolejne informacje ws. wypadku autobusu, do którego doszło na Bielanach. Okazuje się, że kierowca pojazdu był pod wpływem metaamfetaminy. Politycy PiS apelują do Rafała Trzaskowskiego o reakcję. Zwołano w tej sprawie konferencję prasową.

Warszawa. Kolejny kierowca autobusu pod wpływem narkotyków. PiS apeluje do Rafała Trzaskowskiego
Źródło zdjęć: © PAP
Karolina Kołodziejczyk

07.07.2020 | aktual.: 07.07.2020 18:06

- Mamy apel do Rafała Trzaskowskiego, żeby pilnie wrócił do Warszawy i zajął się sprawą komunikacji autobusowej w mieście. Do tego zobowiązał się pan startując w wyborach na prezydenta stolicy - mówił na konferencji prasowej Kamil Bortniczuk z Porozumienia.

- To kwestia zdrowia i życia Warszawiaków. Nasz apel o odstawienie na chwilę kampanii. To już seria wypadków - dodał wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.

- Nie wiemy, dlaczego istnieje system, który pozwala kierowcom pod wpływem narkotyków siadać za kółkiem. Nie wiemy też, dlaczego to firmie niemieckiej zależnej od Deutsche Bahn zleca się transport mieszkańców. No i nie wiemy finalnie, dlaczego nie ma kontroli nad nią - przekonywał na konferencji prasowej Fogiel.

Tymczasem, jak podaje RMF FM, spółka Arriva (do której należał autobus, który brał udział w wypadku - przyp.red.) chce przebadać wszystkich swoich kierowców narkotestami. - Przygotowujemy już to działanie - zapowiedziała Joanna Parzniewska, rzeczniczka spółki.

Z kolei rzeczniczka stołecznego ratusza poinformowała, że przewoźnik został pilnie wezwany do Roberta Soszyńskiego, zastępcy prezydenta. "Jeżeli potwierdzą się informacje o obecności substancji psychoaktywnych u kierowcy, rozważymy zerwanie umowy z przewoźnikiem" - napisała na Twitterze Karolina Gałecka. Po spotkaniu władz z firmą samorząd zawiesił umowy z wykonawcą.

Co więcej, PAP podaje, że policjanci z Warszawy będą prowadzić wzmożone kontrole stanu trzeźwości i stanu psychofizycznego kierowców komunikacji miejskiej, rozpoczynających pracę, jak i powracających do zajezdni.

Warszawa. Kolejny kierowca autobusu pod wpływem narkotyków. Wypadek na Bielanach

We wtorek o godzinie 10.35. autobus miejski linii 181, jadąc ulicą Klaudyny w kierunku ulicy Rudzkiej, wjechał w trzy zaparkowane samochody i staranował latarnię. W wyniku wypadku jedna osoba została ranna, obecnie przebywa w szpitalu. Okazało się, że kierowca autobusu był pod wpływem narkotyków.

Badanie trzeźwości nie wykazało, aby mężczyzna miał spożywać alkohol. Okazało się jednak, że tester narkotykowy wskazał na obecność metamfetaminy. Kierowcy do badań w szpitalu zostały pobrane próbki z moczu i krwi.

Jak podaje RMF FM, kierowca autobusu ma ok. 25 lat. Prawo jazdy miał zdobyć w maju tego roku. "Mężczyzna figuruje w policyjnych kartotekach w związku z popełnienie kilku drogowych wykroczeń w przeszłości" - wynika z informacji radia.

Warszawa. Nie pierwszy taki wypadek

To już drugi taki wypadek w ciąg ostatnich dni z udziałem kierowcy autobusu firmy Arriva. Wcześniej do tragicznego zdarzenia doszło na trasie S8, kiedy to autobus zawisł nad Wisłostradą. W wypadku zginęła starsza kobieta. Kierowca pojazdu również był pod wpływem narkotyków.

warszawaRafał Trzaskowskiautobus
Zobacz także
Komentarze (299)