PolskaWarchlaki i pszczoły wiosny nie czynią

Warchlaki i pszczoły wiosny nie czynią

"Dziennik Łódzki" informuje, że w spalskich
lasach niedaleko Inowłodza leśnicy spotkali trzy nowo narodzone
warchlaki prowadzone przez lochę. Z uli wyleciały także pszczoły i
zaczęły obloty. Według leśniczego z Nadleśnictwa Smardzewice
Zbigniewa Motyla nie jest to jednak oznaka nadchodzącej wiosny.

27.02.2006 | aktual.: 27.02.2006 07:36

Jak podaje gazeta trzy małe warchlaki prawdopodobnie są pierwszymi w regionie narodzonymi w tym roku dzikami. Miały trzy, cztery dni. Z trudem przebijały się przez śnieg za matką - mówi leśniczy.

Warunki są bardzo trudne, ale jeśli warchlaki nie oddalą się od lochy na dłużej i nie zgubią, mają duże szanse na przeżycie - dodaje Motyl.

Według leśniczego Motyla młode dziki, które pojawiły się w spalskich lasach nie są jednak oznaką nadchodzącej wiosny. Choć - podkreśla Motyl - warchlaki te urodziły się "rekordowo wcześnie".

Bliskiej wiosny - czytamy w gazecie - nie zwiastują też pszczoły, które już opuściły ule i rozpoczęły obloty. Jako pierwsze ruszyły się roje z uli stojących w zacisznych, nasłonecznionych miejscach - mówi pszczelarz z Paprotni pod Brzezinami Zbigniew Sokołowski.

Oblot nie jest jednak początkiem sezonu pracy. Pszczoły muszą oczyścić się po tym, co zjadły zimą. Nie robią tego w ulu. Wylatują na zewnątrz, nawet wówczas, gdy leży jeszcze śnieg - dodaje pszczelarz.

Oblot - pisze "Dziennik Łódzki" - oznacza jednak, że w ulach już zaczyna się życie. Matki zaczynają składać jaja, a pszczoły w kłębie podnoszą jego temperaturę, tak by ani jajom, ani później czerwiom nie zagroził nawet mróz na zewnątrz ula. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)