Wanda Nowicka i Anna Grodzka: chrońmy ludzi przed bezdomnością i eksmisją na bruk
Wicemarszałek sejmu Wanda Nowicka i posłanka Anna Grodzka (RP) zapowiedziały złożenie w sejmie projektu ustawy mającej chronić ludzi przed bezdomnością. Na konferencji zaapelowano też o dwuletnie moratorium ws. eksmisji na bruk.
Grodzka - zapowiadając złożenie projektu ustawy o przeciwdziałaniu bezdomności, ochronie praw lokatorów i praw osób zagrożonych bezdomnością - powiedziała, że ma ona "zastąpić tzw. ustawę o ochronie praw lokatorów, która najwyraźniej przyczyniła się do bardzo wielu ludzkich krzywd, z którymi mamy do czynienia niemal na co dzień".
Nowicka (b. posłanka RP. obecnie niezrzeszona) mówiła, że "dziś w Polsce można ludzi bezkarnie eksmitować". Podkreślała, że osoby eksmitowane - wbrew temu, co się wciąż jeszcze sugeruje - to nie są ludzie z marginesu społecznego, "które same sobie zawiniły".
- W tym roku tysiące ludzi mogą być eksmitowane, niewiele trzeba - wystarczy parę razy nie zapłacić czynszu, bo np. nie ma się pracy, wystarczy przez jakąś osobę zostać oskarżonym o coś, czego się nie popełniło i już się jest na czarnej liście - mówiła.
Według niej "już dłużej nie można czekać i udawać, że tego problemu nie ma". - Dlatego też zdecydowaliśmy się złożyć projekt tej ustawy, która rzeczywiście chroniłaby ludzi przed bezdomnością, wyrzucaniem na bruk - powiedziała Nowicka.
Grodzka i obecny na konferencji szef Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej Piotr Ikonowicz zaapelowali o wprowadzenie dwuletniego moratorium na wykonywanie wyroków eksmisji na bruk osób, których nie stać na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych. Posłanka RP podkreśliła, że już wcześniej apelowała o to do rządu, jednak "nikt w tej sprawie nie podjął żadnej aktywności".
W założeniach projektu - zapowiedzianego przez Grodzką i Nowicką - zapisano m.in. zakaz eksmisji na bruk osób, które nie mogą we własnym zakresie zaspokoić swych potrzeb mieszkaniowych (wynająć mieszkania na wolnym rynku lub go kupić) oraz wykluczenie eksmisji do noclegowni i wprowadzenie instytucji pokoi hostelowych.
Jeśli projekt wszedłby w życie, do polskiego prawa zostałaby ponadto wprowadzona kategoria osób zagrożonych bezdomnością - czyli takich, "które nie są w stanie zaspokoić swych potrzeb mieszkaniowych we własnym zakresie bez uszczerbku dla zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych".
Jak czytamy w założeniach, "podstawą do uznania osoby za zagrożoną bezdomnością jest górna granica ubóstwa, czyli minimum socjalne ogłaszane przez Instytut Pracy i Praw Socjalnych". Projekt ma ponadto zakładać, że w stosunku do takiej osoby sąd ma obowiązek przyznać prawo do lokalu socjalnego, a gmina ma obowiązek wpisania tej osoby do kolejki mieszkaniowej lub na jej prośbę udostępnienie jej pokoju hostelowego.
Propozycja zakłada również, że osoby wyeksmitowane będą miały prawo przebywać w pokojach hostelowych do czasu przyznania im lokalu mieszkalnego przez gminę lub do czasu, gdy same pozyskają taki lokal. Projekt będzie także zobowiązywał gminy do tworzenia zasobów pomieszczeń hostelowych.
Grodzka, pytana o koszty ewentualnego wejścia w życie proponowanych zmian, odparła, że nie są one policzone. - To jest dopiero do zrobienia, my nie jesteśmy w posiadaniu danych, które umożliwiłyby policzenie kosztów. Te dane, które mogliśmy pozyskać, nie wystarczają na cały ten proces, liczymy na pomoc rządu w tej sprawie i na podjęcie rozmów - tłumaczyła.
Nowicka podkreśliła natomiast, że proponowany projekt powinien mieć charakter ponadpartyjny. - My będziemy zwracać się o poparcie i podpisy do innych partii - zadeklarowała.