ŚwiatWalki w Marjince ustały, są ofiary

Walki w Marjince ustały, są ofiary

Walki w Marjince pod Donieckiem, gdzie prorosyjscy separatyści od kilkunastu godzin atakowali wojska ukraińskie, w środę wieczorem ustały. Po obu stronach starć są ofiary. Mają być wśród nich żołnierze rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU.

Walki w Marjince ustały, są ofiary
Źródło zdjęć: © AFP | GENYA SAVILOV

Doradca prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki Jurij Biriukow poinformował, że w walkach o Marjinkę zginęło dwóch ukraińskich wojskowych, a rannych zostało 30.

Według Markijana Łubkiwskiego, doradcy szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), w Marjince zginęło 10 bojowników prorosyjskich, a ponad 80 zostało rannych. Łubkiwski przekazał, że po stronie separatystów walczyli także żołnierze z jednostek GRU.

"Kontrwywiad SBU ustalił, że straty oddziałów specjalnych GRU Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, zaangażowanych w tę operację, wynoszą co najmniej dwóch dwóchsetnych" - napisał na swoim Facebooku. "Dwóchsetny", czyli "ładunek 200", w terminologii armii krajów byłego ZSRR oznacza zabitych żołnierzy.

Sztab generalny ukraińskiej armii poinformował wcześniej, że prorosyjscy separatyści przypuścili w środę "zmasowaną ofensywę" w rejonie Marjinki na zachód od Doniecka, w kierunku której wspierani przez Moskwę rebelianci rzucili ponad dziesięć czołgów i do tysiąca ludzi, a atak wsparły samobieżne haubice 2S1 "Gwozdika" (Goździk).

W celu wstrzymania ataku i dla uniknięcia strat wśród żołnierzy dowództwo sił ukraińskich było zmuszone użyć artylerii, która dotąd znajdowała się na tyłach - zgodnie z umową z Mińska - oświadczył Sztab Generalny.

O użyciu broni zakazanej przez porozumienia z Mińska Kijów powiadomił wszystkich partnerów międzynarodowych - podała służba prasowa ukraińskiego sztabu generalnego na oficjalnej stronie na Facebooku.

Szef milicji obwodu donieckiego Wiaczesław Abroskin oświadczył, że separatyści użyli do ostrzału Marjinki zakazanych przez porozumienia mińskie wyrzutni rakietowych Grad.

Zobacz również film:
Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (188)