Walki w Afganistanie - zginęło dwóch żołnierzy NATO
Dwóch żołnierzy NATO zginęło w
sobotę w walkach na południu Afganistanu - poinformowali w
niedzielę przedstawiciele kierowanych przez NATO Sił Wsparcia
Bezpieczeństwa Afganistanu (ISAF).
04.03.2007 | aktual.: 04.03.2007 09:38
W komunikacie ISAF nie podano narodowości ofiar ani miejsca, gdzie doszło do walk.
Na południu Afganistanu, gdzie koncentrują się siły talibskich rebeliantów, stacjonują żołnierze z Kanady, Wielkiej Brytanii i USA. W sumie w kraju tym rozmieszczonych jest 46 000 zagranicznych żołnierzy, w tym 35 500 w ramach ISAF.
Od początku roku w Afganistanie zginęło już 20 żołnierzy sił ISAF.
W odpowiedzi na atak zamachowca - samobójcy, amerykańscy żołnierze otworzyli w niedzielę ogień do cywilów w Afganistanie. Zabili ośmiu z nich. Poinformował o tym rzecznik lokalnej policji Gafur Chan.
Osiem osób zostało zabitych, a 8 rannych. Zginęli od ognia otwartego przez siły koalicji po zamachu - oświadczył Gafur. Do incydentu doszło na przedmieściach miasta Dżalalabad w prowincji Nangarhar (wschód kraju).
Jak dodał, setki Afgańczyków zebrały się, aby zaprotestować przeciwko temu wydarzeniu, obrzucając policjantów kamieniami.
Przedstawiciel kierowanych przez NATO Sił Wsparcia Bezpieczeństwa Afganistanu (ISAF) powiedział, że nie ma na razie żadnej informacji na ten temat.
Według afgańskiego MSW, eksplozja, spowodowana najprawdopodobniej przez zamachowca-samobójcę, nie zabiła żadnego żołnierza w konwoju.