PolskaWalka o zabytkową willę w Zakopanem. Deweloper chce ją wyburzyć, do akcji wkracza Ministerstwo Kultury

Walka o zabytkową willę w Zakopanem. Deweloper chce ją wyburzyć, do akcji wkracza Ministerstwo Kultury

Służby konserwatorskie skontrolują plan wyburzenia zabytkowej willi w Zakopanem. W jej miejscu ma stanąć blok. W obronie willi stanął rzeźbiarz, a Magdalena Gawin z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie kryje oburzenia planami.

Walka o zabytkową willę w Zakopanem. Deweloper chce ją wyburzyć, do akcji wkracza Ministerstwo Kultury
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Marek Podmokły
Magdalena Nałęcz-Marczyk

30.07.2018 | aktual.: 29.03.2022 14:20

– Na początku myślałam, że to fake news. Jeśli tylko doniesienia z internetu się potwierdzą, uważam decyzję o wyburzeniu willi za skandal. Oczekuję, że zostanie ona zaskarżona do ministerstwa - powiedziała w rozmowie z portalem krakow.wyborcza.pl generalna konserwator zabytków, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Magdalena Gawin.

Drewniana willa przy ul. Witkiewicza 19b w Zakopanem została wpisana do gminnej ewidencji zabytków, ale niebawem może być rozebrana. Z korespondencji między miejską konserwator a architektem Krzysztofem Gądkiem, który zaprojektował w miejsce chaty blok, wynika, że jest zgoda na jego budowę.

Pismo wyciekło i przeczytał je mieszkający w sąsiedztwie rzeźbiarz Janusz Bogacki. – To ostatni moment na zainteresowanie się losem tego miejsca. Oprócz zabytkowego budynku rośnie tam 30 starych drzew. Szkoda, by to wyjątkowe miejsce stało się kolejnym deweloperskim kąskiem - stwierdził w rozmowie z portalem.

Architekt tłumaczy, że chata to "ruina"

I dodał, że w ogrodzie wokół drewnianej chaty mógł się bawić Stanisław Ignacy Witkiewicz. Zdaniem architekta to bzdura, bo Witkiewicz wychowywał się 100 m dalej, a będąca przedmiotem sporu chata powstała "u schyłku jego życia".

Gądek podkreśla, że była budynkiem komunalnym, a obecnie to "ruina", która "nie nadaje się do remontu", ma zapadnięte fundamenty, grzyb na ścianach i walący się dach. Podkreślił również, że rzeźbiarz zdobył pismo nielegalnie, więc powinien liczyć się z konsekwencjami prawnymi.

– Od poniedziałku służby konserwatorskie zajmą się tą sprawą. Dołożą wszelkich starań, by ją wyjaśnić - zapewniła w sobotę Gawin.

Źródło: wyborcza.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (101)