Trwa ładowanie...
27-03-2012 22:15

Wałęsa znalazł się "na propagandowym celowniku"

Były prezydent Lech Wałęsa opublikował we wtorek na swoim blogu list otwarty, w którym napisał, że z "oburzeniem, niesmakiem i wielkim bólem" przyjmuje nasilające się, jego zdaniem, w ostatnim czasie zarzuty o agenturalną współpracę ze służbą bezpieczeństwa PRL.

Wałęsa znalazł się "na propagandowym celowniku"Źródło: WP.PL, fot: Paulina Matysiak
d31ncaz
d31ncaz

- Drodzy Rodacy, zwracam się do Państwa wykorzystując formę listu otwartego, gdyż pragnę, aby jego treść dotarła do szerokiego grona tych osób, którym nie jest obojętna idea dawnej Solidarności, jej dokonania i mój udział w walce o wolną i demokratyczną Polskę. Pragnę też, by te słowa trafiły do grupy niezorientowanych, głównie z młodego pokolenia - napisał Wałęsa.

Jak podkreślił, "w ostatnim czasie po raz kolejny pojawiły się wypowiedzi zniesławiające i poniżające zarówno jego, jak i całą Solidarność przez wmawianie opinii publicznej, że miała agenturalne korzenie i powiązania z komunistycznym reżimem". - Głoszą to - jak ja sądzę - cynicznie, pracownicy i poplecznicy imperium medialnego ojca dyrektora Tadeusza Rydzyka - dodał.

Wałęsa napisał, że znalazł się "na propagandowym celowniku". - To tej propagandzie zawdzięczam nie tylko obrzydliwe, słowne obelgi, ale ostatnio też demonstracje nienawiści, takie, jak ta przed głównym gmachem sądu w Gdańsku (podczas procesu z Krzysztofem Wyszkowskim - PAP), gdzie stała grupka ludzi, którą ktoś przebrał za błaznów, ukrywając ich twarze pod maskami "Bolka". Było to haniebne zachowanie nie tylko wobec mnie, ale i względem tego, co symbolizuje moja działalność w historycznym ruchu "Solidarność" - napisał były prezydent.

- Nie będę więcej - jak to czyniłem dotychczas - tłumaczył na czym polegał mój udział w wielkim ruchu społecznym, któremu na imię Solidarność - zapowiedział Wałęsa. Dodał, że będzie posługiwał się tylko wyrokiem Sądu Lustracyjnego w Warszawie z 11 sierpnia 2000 r., który stwierdził, że oświadczenie lustracyjne Wałęsy o tym, iż nie współpracował z aparatem bezpieczeństwa PRL, jest prawdziwe.

d31ncaz

Zaznaczył, że każdy - w tym urzędy, media i osoby prywatne - "ma obowiązek wyroki sądów respektować, stosować i uznawać". Przypomniał też, że otrzymał od IPN status pokrzywdzonego.

Wałęsa przytoczył konkluzję wyroku Sądu Lustracyjnego: "Można w oparciu o całokształt zgromadzonych w sprawie materiałów operacyjnych, archiwalnych i innych dokumentów (...) stwierdzić z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że nie istniały pierwotne dokumenty potwierdzające, że Lech Wałęsa był tajnym współpracownikiem byłej Służby Bezpieczeństwa PRL".

- Mam nadzieję, że przywołany wyrok jest najlepszym, niepodważalnym argumentem - zakończył swój list b. prezydent.

d31ncaz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d31ncaz
Więcej tematów