Wałęsa złoży wniosek do Komitetu Noblowskiego
Lech Wałęsa zapowiedział w
Gdańsku, że wystąpi do Komitetu Noblowskiego o potwierdzenie, czy
docierały do Komitetu informacje dotyczące jego rzekomej
współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. Będzie to drugi wniosek b.
prezydenta do Komitetu Noblowskiego w tej sprawie.
11.07.2005 | aktual.: 11.07.2005 13:46
"Rzeczpospolita" napisała, że Komitet Noblowski odmówił Wałęsie, który prosił o udostępnienie dokumentów i fałszywek, którymi SB próbowała go skompromitować i uniemożliwić przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla w 1982 r.
To było źle napisane, można było niekoniecznie żądać dokumentów, lecz zapytać, czy mieli informacje tego typu i czy zawodowo przejrzano tę sprawę, czy były ekspertyzy. To samo się narzuca, że takie ekspertyzy były, bo dopiero za rok dostałem Nobla. Gdyby Komitet miał jakieś wątpliwości, to na pewno nie dostałbym Nobla - powiedział b. prezydent.
Wałęsa wyjaśnił, że chce wystąpić z ponownym wnioskiem do Komitetu Noblowskiego jak najszybciej, tak aby zdążyć przed sierpniowymi obchodami 25. rocznicy powstania ""Solidarności".
Liczyłem na to, że znając zasługi moje i nasze, przyjacielskim okiem to potraktują i jakieś kopie przyślą. Ale nie udało się, nieprecyzyjnie zostało napisane pismo, trzeba to poprawić - dodał Wałęsa.
Komitet Noblowski, odrzucając wniosek Wałęsy wyjaśnił, że statut komitetu nakazuje tajność dokumentacji przez 50 lat od chwili nadania Nagrody Nobla. Komitet rozpatrywał prośbę b. prezydenta 16 czerwca.
W piśmie podpisanym przez dyrektora Komitetu Noblowskiego Geira Lundestada podkreślono zarazem, że instytucja ta była w pełni poinformowana o wszystkich związanych ze sprawą kwestiach w momencie podjęcia decyzji o przyznaniu Wałęsie Pokojowej Nagrody Nobla w 1983 r.
Do Komitetu Noblowskiego w Oslo o udostępnienie dokumentacji dotyczącej rzekomej współpracy Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa, przekazanej komitetowi w celu niedopuszczenia do przyznania przywódcy "Solidarności" Pokojowej Nagrody Nobla w 1982 r., zwrócił się także w czerwcu gdański oddział Instytutu Pamięci Narodowej.
Wystąpienie o dokumenty dotyczące Wałęsy, posiadane przez Komitet Noblowski, nastąpi formalnie poprzez prokuraturę w Norwegii, którą o pomoc prawną poprosi Prokuratura Krajowa.
W maju tego roku gdański oddział IPN wszczął śledztwo ws. podejrzenia popełnienia w latach 80. przez funkcjonariuszy SB zbrodni komunistycznej na szkodę Lecha Wałęsy. Chodzi m.in. o podrabianie przez SB dokumentów dotyczących domniemanej współpracy Wałęsy z aparatem bezpieczeństwa PRL, przekazanych komitetowi Nagrody Nobla w celu zdyskredytowania lidera "S". Sprawdzenia możliwości podrabiania przez SB dokumentów, które miałyby dowodzić rzekomej współpracy z SB, Wałęsa domagał się w marcu tego roku w liście do ministra sprawiedliwości. Postępowanie sprawdzające w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, która w kwietniu uznała jednak, że doniesieniem b. prezydenta powinien zająć się IPN.