Wałęsa o sztafecie ku wolności: Czerwiec'56 to pierwsza zmiana
Poznański Czerwiec '56 to pierwsza zmiana na trasie do wolności - uważa były prezydent Lech Wałęsa. Według niego, powojenna historia Polski układa się w czterozmianową sztafetę "4x10 lat", która zakończyła się w 1989 roku. Były prezydent uczestniczył w Poznaniu w obchodach 50. rocznicy Poznańskiego Czerwca 1956 roku.
28.06.2006 | aktual.: 28.06.2006 17:10
Druga zmiana, jak mówił Wałęsa na środowej konferencji prasowej, to lata 60-te, naznaczone "walką studentów". Trzecia zmiana - lata 70-te - Radom, Ursus - mówił były prezydent. Czwarta zmiana, to jak powiedział, wydarzenia lat 80-tych, w tym Sierpień '80.
Wałęsa podkreślił, że Polacy nie korzystają w pełni z wolności. Tęskniliśmy, walczyliśmy, gdy przyszła wolność 50 proc. ludzi nie chodzi na wybory - mówił.
Były prezydent był też pytany o politykę polskiego rządu w stosunku do UE.
Wałęsa podkreślił, że nasze wejście do UE było nieodzowne. Jeśli chodzi o UE zawsze uważałem (...) że w tym pokoleniu nie mamy wyboru - powiedział. Wskazał, że obecność w Unii jest potrzebna m.in. ze względu na postępującą globalizację. Jeśli nie poddamy się globalnej kontroli, to nie przeżyjemy tego tysiąclecia - ocenił Wałęsa, wskazując, że kontrola ta powinna dotyczyć m.in. spraw ekologii.
Rozwój techniczny naszej cywilizacji wymusza powiększenie struktur, bo nie mieścimy się w kraju i państwie - podkreślił b. prezydent.
Według Wałęsy, Polacy muszą zdecydować, czy traktują demokrację poważnie czy też nie. Albo roztropnym ludziom dajemy nasze głosy albo oddajemy kryminalistom lub jeszcze innym - powiedział. Musimy wyciągnąć wnioski z lekcji, jaką dzisiaj przechodzimy, czy dobrej czy złej - nie wnikam - dodał.
Były prezydent powiedział, że w ciągu trzech miesięcy oceni, czy wspierać, to co obecnie dzieje się w kraju. Jak dodał, obecnie "jest za a nawet przeciw".