Wałęsa dla WP: prawybory to prawdziwa demokracja
Nie spodziewałem się doczekać w końcu prawyborów. Prosiłem o nie już w 2000 roku na prawej stronie, gdzie było kilku kandydatów. Nie zgodzono się, przegraliśmy z kandydatem lewicy. Teraz wyłoniony przez największą formację kandydat musi stanąć do walki z kandydatem demagogów i populistów.
To naprawdę ładna odpowiedź PO na szykowaną przez PiS, jak widać, politykę i kampanię haków, oszczerstw i obrzucania błotem. Oni inaczej nie potrafią i muszą dziś przecierać oczy ze zdumienia, że inni potrafią pójść na taką odważną demokracje. To rzeczywiście odważny ruch, ale trzeba go podjąć. Ryzyko jest duże, bo to poważny test dojrzałości formacji i kandydatów, którzy będą potrafili walczyć na argumenty, a nie na nieczyste ruchy. Test pokaże, czy Platforma potrafi podjąć walkę przedwyborczą, ale na zdrowych, mądrych, zasadach, bez haków. Druga strona tego nie potrafi. I dlatego czuje się tak bezradna i nerwowo wierzga, rzuca na oślep!
To znów jednak idealistyczne – ktoś powie naiwne – podejście Platformy. Jak pokazały pierwsze dwa lata rządów PO-PSL nie zawsze popłaca. Populiści zawsze grają swoje, wszelkimi metodami – wykorzystując służby, przejmując telewizję, zbierając kwity. Żeby taką dojrzałą demokrację realizować, trzeba więc pewne rzeczy wyjaśnić. A idzie to opornie. Od początku obecnego rządu prosiłem i apelowałem o wyjaśnienie wszystkich nieprawidłowości, których dopuszczono się podczas rządów poprzednich. Tego nie zrobiono, a komisja powołana do tych spraw działa ślamazarnie. Dopiero teraz wypływają prawdziwe zachowania. Mówi o tym dość odważnie Giertych. Szkoda, że dopiero teraz. Demaskuje się sam Jarosław Kaczyński, który jak zawsze chwali się jakąś tajemną wiedzą i mówi o hakach, kwitach, udając, że nie mówi. To stare metody - wiem, ale nie powiem, mam coś na was, są kwity, ale to tajemnica, którą znam tylko ja. No i może jeszcze brat. I na tym to polega, ważne, żeby błotem oblepiać, fetor zawsze jakiś tam pozostanie. Tylko
tyle im zostało, czują się bezradni wobec normalnych, demokratycznych metod.
Nie można teraz odpuścić i trzeba za wszelką cenę zmusić Kaczyńskiego i jego formację do wyjaśnień. Nie można pozwolić, żeby znów, bezkarnie oskarżali wszystkich dookoła, wsadzali wszystkich do kręgu podejrzeń. Bez takiego wyjaśnienia nasza demokracja nigdy nie będzie normalna i zdrowa. Polacy mają naprawdę dość tego obłędu, który panował za rządów PiS. Niedługo będę musieli znów to udowodnić.
Lech Wałęsa specjalnie dla Wirtualnej Polski