PolskaWalentynki - niezupełnie obca tradycja

Walentynki - niezupełnie obca tradycja

Wystawienie relikwii św. Walentego uświetni w
piątek obchody Walentynek w Chełmnie koło Torunia. Oprócz
uroczystej mszy św. dla zakochanych przygotowano także bicie
rekordu Polski w układaniu na rynku serca z zapalonych lampionów.

13.02.2003 | aktual.: 13.02.2003 11:24

Nie wiadomo od kiedy relikwie św. Walentego (kawałek górnej części czaszki) są przechowywane w chełmińskiej farze pw. Najświętszej Marii Panny. Wiadomo, że w 1630 r. starościna Jadwiga Działyńska ufundowała srebrny relikwiarz jako wotum wdzięczności za wyzdrowienie swoje i córki.

W tym roku relikwie można będzie zobaczyć w piątek, podczas specjalnej mszy św. dla zakochanych. Później obchody przeniosą się na rynek koło ratusza miejskiego, gdzie zaplanowano koncerty muzyczne i bicie rekordu Polski w układaniu gigantycznego serca na płycie rynku.

Symbol serca zostanie ułożony z ponad 4,5 tysiąca przygotowanych już czerwonych lampionów, w kwadracie o wymiarach 12 na 12 metrów. Jeśli wszystko się powiedzie wyczyn ten zostanie wpisany do księgi "Polskich rekordów i osobliwości 2003", a bicie rekordu będzie powtarzane w kolejnych latach.

Kult św. Walentego rozwinął się w Chełmnie na początku XVIII wieku: co roku 14 lutego organizowano odpust, a relikwie przenoszono do miejscowego kościółka św. Ducha i wystawiano na głównym ołtarzu. Pod koniec XIX wieku tradycja zanikła, a relikwiarz został schowany na zapleczu świątyni.

Kiedy w Polsce zaczęły być modne walentynki, znawcy chełmińskiej historii bezskutecznie namawiali ówczesnego proboszcza na wystawienie relikwii. Zmieniło się to dopiero dwa lata temu, gdy proboszczem został ks. kan. Wojciech Raszkowski. (and)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)