Walentynki. Dlaczego Dzień Zakochanych obchodzimy 14 lutego? Kim był św. Walenty? Jaka legenda powstała o nim i Walentynkach?

Dzisiaj obchodzimy Walentynki. Z tej okazji zakochani wręczają sobie prezenty, spędzają wspólnie czas w romantycznej atmosferze, sklepy, galerie i ulice są przyozdobione w różne dekoracje związane z miłością. Z okazji Walentynek sprawdzamy, dlaczego obchodzimy je właśnie dzisiaj, kim był św. Walenty oraz przytaczamy walentynkową legendę.

Walentynki. Dlaczego Dzień Zakochanych obchodzimy 14 lutego? Kim był św. Walenty? Jaka legenda powstała o nim i Walentynkach?
Źródło zdjęć: © iStock.com

Walentynki – data i patron święta

Walentynki mają swoją stałą datę w kalendarzu i co roku obchodzimy je 14 lutego. Nazwa święta pochodzi od imienia patrona miłości – św. Walentego, biskupa Rzymu i chrześcijańskiego męczennika, który zmarł 14 lutego 269 roku.

Walentynki w kościele katolickim nazwane są Dniem św. Walentego, który został wprowadzony w 496 roku przez papieża Gelazjusza I. Chciał w ten sposób docenić swój wkład w ówczesne chrześcijaństwo oraz podkreślić kult swojej osoby, który powstał w IV wieku. 14 lutego w kościołach odprawia się wspomnienie liturgiczne św. Walentego.

Walentynki – legenda o św. Walentym i Walentynkach

O Walentynkach i św. Walentym powstała już legenda. Dotyczy potajemnych ślubów, jakie udzielał patron Walentynek. Cesarz rzymski Klaudiusz II Gocki miał zabronić brania ślubów mężczyznom w wieku 18-37 lat. W ten sposób chciał sprawić, by chętniej brali udział w wojnach. Cesarz uważał też, że legioniści żyjący bez ślubu i rodziny to najlepsi wojownicy.

Zakaz ten złamał właśnie św. Walenty, który w tajemnicy udzielał ślubów zakochanym żołnierzom. Gdy wyszło to na jaw, cesarz kazał go aresztować. W więzieniu Walenty zakochał się w córce pilnującego go strażnika, która była niewidoma. Jego miłość miała sprawić, że odzyskała wzrok. Gdy dowiedział się o tym cesarz, nakazał zabić Walentego. Dzień przed wykonaniem kary śmierci wysłał on do swojej ukochanej list z podpisem „Od Twojego Walentego”.

Wskutek splotu zwyczajów ludowych i folkloru uważany był w Europie za obrońcę przed ciężkimi chorobami (zwłaszcza umysłowymi, nerwowymi i epilepsją). W Chełmnie, Krakowie i Lublinie znajdują się relikwie św. Walentego.

Walentynki w Polsce

W Polsce św. Walenty został uznany za patrona zakochanych. W naszym kraju Walentynki obchodzimy od lat 90. XX wieku. Często są one krytykowane z powodu ich komercyjnego nastawienia, a dla singli mają one opresyjny charakter, piętnują życie w pojedynkę oraz „okazują tyranię bycia w związku".

Wybrane dla Ciebie

Rosji brakuje sprzętu. Nietypowa prośba do Turcji
Rosji brakuje sprzętu. Nietypowa prośba do Turcji
Bliźniuk uderza w Jakubiaka. "Dezinformacja na korzyść Moskwy"
Bliźniuk uderza w Jakubiaka. "Dezinformacja na korzyść Moskwy"
Brytyjczycy oceniają działania Polski. "Szykuje się na ewentualny konflikt"
Brytyjczycy oceniają działania Polski. "Szykuje się na ewentualny konflikt"
Rosja sprawdza Zachód. Test pocisku Cyrkon podczas manewrów Zapad
Rosja sprawdza Zachód. Test pocisku Cyrkon podczas manewrów Zapad
Rosyjskie drony w Rumunii. Szefowa MSZ poruszy tę kwestię w ONZ
Rosyjskie drony w Rumunii. Szefowa MSZ poruszy tę kwestię w ONZ
Wyzwanie dla NATO. Politolog: Putin otwiera "drugi front" w Europie
Wyzwanie dla NATO. Politolog: Putin otwiera "drugi front" w Europie
Niedziela z ulewami. Ostrzeżenie dla 14 województw
Niedziela z ulewami. Ostrzeżenie dla 14 województw
Abp Polak o ataku na księdza. Mówi o "przebaczeniu"
Abp Polak o ataku na księdza. Mówi o "przebaczeniu"
Tragedia pod Warszawą. Niemowlę zmarło w swoim łóżeczku
Tragedia pod Warszawą. Niemowlę zmarło w swoim łóżeczku
Wojsko wyjaśnia sobotnie działania. "Nie potwierdziły wskazań"
Wojsko wyjaśnia sobotnie działania. "Nie potwierdziły wskazań"
Ksiądz podpalił znajomego. Prokuratura sprawdzi jego poczytalność
Ksiądz podpalił znajomego. Prokuratura sprawdzi jego poczytalność
Panika albo brak reakcji na włączenie syren. Burmistrz Świdnika komentuje
Panika albo brak reakcji na włączenie syren. Burmistrz Świdnika komentuje