Trwa ładowanie...
14-03-2014 21:40

Waldy Dzikowski nie wystartuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego

Były szef wielkopolskiej PO Waldy Dzikowski poinformował, że nie wystartuje w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Waldy Dzikowski nie wystartuje w wyborach do Parlamentu EuropejskiegoŹródło: PAP, fot: Rafał Guz
d3rq17y
d3rq17y

W piątek wieczorem listę wielkopolskich kandydatów do PE zatwierdziła rada regionu (bez wskazywania kolejności kandydatów, bo będzie to decyzja zarządu krajowego). Wśród kandydatów zgłoszonych przez lokalne struktury PO był również były szef wielkopolskiej PO Waldy Dzikowski, który jednak poinformował, że rezygnuje ze startu w wyborach.

- Nie byłem zdeterminowany, żeby startować. Myślę, że moje miejsce jest tutaj, w Polsce, mam tu jeszcze wiele do zrobienia. Idę śladami premiera - ważniejsza jest dla mnie Polska niż Komisja czy Parlament Europejski - powiedział Dzikowski.

Wiceprzewodniczący regionalnych struktur PO i szef sztabu wyborczego w regionie Leszek Wojtasiak powiedział, że decyzja posła Dzikowskiego była dla władz PO w regionie sporym zaskoczeniem. - Liczyliśmy, że Waldy jest twardym zawodnikiem, który potrafi powalczyć. Szkoda, bo mogło być parę tysięcy głosów więcej dla Platformy - powiedział.

Wojtasiak poinformował, że w piątek rada regionu wskazała dziewięciu przedstawicieli i upoważniła zarząd do uzupełnienia jednego nazwiska - w miejsce Dzikowskiego. - Zaproponowano start dwóm osobom, mają się do jutra zastanowić. Z tej dwójki zarząd wybierze dziesiątą osobę na listę - powiedział.

d3rq17y

Wcześniej wielkopolski europoseł PO Filip Kaczmarek także zapowiedział, że nie wystartuje w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego. Liczył, że będzie otwierał regionalną listę kandydatów, jednak "jedynką" będzie Agnieszka Kozłowska-Rajewicz.

Decyzja Kaczmarka oznacza, że PO w Wielkopolsce nie będzie miała na swoich listach żadnego dotychczasowego eurodeputowanego. - Nie będę kandydował. Ta decyzja wynika też z tego, jakie są ustalenia zarządu krajowego PO, który kształtuje listę. Ta lista wygląda niekorzystnie dla mnie w tym sensie, że liczyłem na znacznie lepsze miejsce, niż mógłbym na niej uzyskać - powiedział Kaczmarek.

Polityk przyznał, że liczył na to, iż to on będzie otwierał wielkopolską listę PO w wyborach do PE. Zarząd PO ustalił jednak w czwartek, że liderem listy będzie pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz. Według źródeł we władzach PO, na kolejnych miejscach znajdą się były wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld oraz marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak. Listy do PE zatwierdzić ma ostatecznie 22 marca Rada Krajowa PO.

- Do tej pory były głosy, że będę otwierał listę, choć były to głosy nieformalne. Nie chcę kandydować za wszelką cenę, nie obrażam się na Platformę, nie rezygnuję z polityki. Mógłbym wyobrazić sobie sytuację, że kandyduję z innego miejsca niż pierwsze. To nie jest tak, że mówiłem, że albo "jedynka", albo nie startuję - powiedział Kaczmarek, szef poznańskich struktur PO, który w Parlamencie Europejskim zasiada od 2004 r.

d3rq17y
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3rq17y
Więcej tematów