Waldemar Pawlak: prof. Piotr Gliński to ciekawa postać; może będzie nastawiony na współpracę
Kandydat PiS na premiera prof. Piotr Gliński to bardzo ciekawa postać, naukowiec z dorobkiem; zajmował się sprawami ruchów obywatelskich, socjologią ostatnich przemian i może będzie nastawiony na poszukiwanie kompromisu i współpracy - uważa wicepremier Waldemar Pawlak (PSL).
01.10.2012 | aktual.: 01.10.2012 17:36
- Pan prof. Piotr Gliński to bardzo ciekawa postać, naukowiec o branym dorobku, w polityce miał może mniej sukcesów, ale jeżeli będzie to kandydat PiS na premiera, który zastąpi pana prezesa Kaczyńskiego, to on być może jest ciekawszą postacią niż pan premier Marcinkiewicz, bo on niewątpliwie zajmował się sprawami ruchów obywatelskich, zajmował się socjologią przemian ostatnich lat i być może będzie bardziej nastawiony na poszukiwanie kompromisu i współpracy - mówił Pawlak o kandydacie PiS na premiera.
Ocenił, że "może to być głos w debacie, aczkolwiek bez większych szans w tej chwili na sukces w parlamencie". - Na pewno taka debata może być pożyteczna pod warunkiem, że będzie dotyczyła poszukiwania czegoś dobrego, a nie poszukiwania sposobów na robienie chaosu i bałaganu - zastrzegł.
Lider PSL zauważył zarazem: "mamy dzisiaj określone realia i nie należy się to tego (konstruktywnego wotum nieufności - przyp. red.) na serio odnosić".
- Zawsze podstawowym obowiązkiem każdego kandydata na premiera, a szczególnie takiego, który jest zgłaszany w trybie konstruktywnego wotum nieufności, jest obowiązek przedstawienia większości parlamentarnej, która daje szansę na powodzenie takiego wniosku. Tutaj na razie nie widzę takiej nawet chęci ze strony zgłaszających - argumentował.
- Być może sam kandydat będzie wykazywał większą skłonność do poszukiwania poparcia, bo dzisiaj nawet w ugrupowaniach opozycyjnych, o ile wiem, to nie ma takiego poparcia. Nie było nawet rozmów między ugrupowaniami opozycyjnymi na temat oficjalnego kandydata na premiera, więc należy to traktować jako ćwiczenie polityczne, a nie opisany w konstytucji proces polegający na zmianie rządu - podsumował Pawlak.
Zastanawiał się też, dlaczego kandydatury Glińskiego nie zgłoszono w sobotę podczas marszu "Obudź się Polsko". - Być może nie spotkałaby się z takim aplauzem uczestników tego spotkania, a być może jest to zmiana w kierunku bardziej kompromisowej polityki, to czas pokaże - mówił.
Również rzecznik PSL Krzysztof Kosiński pytany, czy Stronnictwo poprze kandydaturę Glińskiego, odparł: "dobrze wiedzieć, że Jarosława Kaczyńskiego, szefa PiS zastępuje w tym momencie prof. Gliński i to on staje się liderem tej formacji politycznej. Natomiast w kwestii poparcia tego wniosku najpierw trzeba oczekiwać na wspólny głos opozycji w tej sprawie. Przyznam szczerze, że trudno mi jest uwierzyć w to, żeby wszystkie partie opozycyjne porozumiały się, co do osoby kandydata i co do tego wniosku o konstruktywne wotum nieufności".
Pytany, czy PSL jest gotowe do rozmów oraz na uwagę, że Gliński chce rozmawiać z pozostałymi partiami, Kosiński odparł: "ze strony PSL i wicepremiera Pawlaka w najbliższych dniach padnie takie zaproszenie do dyskusji o kwestiach gospodarczych z liderami poszczególnych partii politycznych. To oni są tu najbardziej właściwi do spotkań i do dyskusji o rozwiązaniach, które należy wprowadzić".
- Na pewno jesteśmy w trudnym czasie i trzeba szukać tu wspólnych rozwiązań bez podziału na propozycje koalicyjne czy opozycyjne. Myślę, że to jest dobry czas do spotkań, ale raczej z liderami poszczególnych partii politycznych, bo to oni nadają ton propozycjom partyjnym. Chyba, że pan prof. Gliński już na stałe zastąpi Jarosława Kaczyńskiego - zaznaczył rzecznik ludowców.
Na pytanie, czy PSL zaproponuje przeprowadzenie np. debaty ekonomicznej, odparł: "nie, absolutnie nie, to będą spotkania nie z ekonomistami, nie z finansistami, nie z ekspertami w tej dziedzinie, tylko z liderami partii politycznych, bo przecież to partie mają największy wpływ na propozycje, które są zgłaszane, to oni kierują swymi partiami i to oni mają największy wpływ na to, co się aktualnie dzieje".