Waldemar Kraska o antyszczepionkowcach: to jest źle pojmowana wolność
- Jeśli nie będziemy się szczepić, nosić maseczek i zachowywać dystansu - w czwartej fali możemy mieć 14-15 tys. nowych przypadków zakażeń dziennie - stwierdził wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
- To jest naturalny przebieg epidemii. Każdy wirus mutuje - stwierdził wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, który był w poniedziałek gościem programu "Kwadrans Polityczny" w TVP. - Tak jest w przypadku grypy, co roku musimy zmieniać szczepionkę. Koronawirus też mutuje, na razie szczepionki są skuteczne, jak wynika z badań prowadzonych na świecie. Ale zawsze może się pojawić nowa mutacja, bardziej oporna na szczepionki - dodał.
Kraska wyjawił, że do tej pory w Polsce odnotowano 80 przypadków zakażenia wariantem Delta, 24 - wariantem Gamma, 36 - Beta i jeden przypadek Lambdy.
- To jest natura wirusa, że stara się być bardziej zakaźny i łatwiej się przenosić - tłumaczył pojawianie się nowych mutacji wirusa.
Kraska: możemy mieć 14-15 tys. nowych przypadków
Wiceminister tłumaczył, jak ważne jest szczepienie się przeciw COVID-19. Dowodził, że nawet jeśli się zakazimy, to przebieg choroby będzie o wiele łagodniejszy. Przypominał też, że z badań przeprowadzonych w Izraelu wynika, że szczepienia ograniczają transmisję wirusa. - To oczywiście nie zwalnia zaszczepionych od przestrzegania trzech podstawowych zasad: noszenia maseczek, zachowywania dystansu i mycia rąk - dodał.
Kraska zauważył, że w okresie wakacyjnym wiele osób zapomina o maseczkach i dystansie. To, w połączeniu z niskim poziomem zaszczepienia społeczeństwa, może sprawić, że w czwartej fali będziemy mieć 14-15 tys. nowych przypadków zakażeń dziennie.
Wiceminister pytany był także o antyszczepionkowców, którzy w sobotę zorganizowali w Katowicach Śląski Marsz Wolności.
- To jest źle rozumiana wolność. Jeśli chcę być wolny, to powinienem się zaszczepić. Również po to, by nie zarażać innych - stwierdził.