PolskaWalczył z "imperium zła", niedługo miałby 100 lat

Walczył z "imperium zła", niedługo miałby 100 lat

W niedzielę przypada 100. rocznica urodzin byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Ronalda Reagana. Reagan wypowiedział wojnę imperium zła i nadał nowy wymiar ruchowi konserwatywnemu - przypomnieli uczestnicy konferencji naukowej w Krakowie.

Walczył z "imperium zła", niedługo miałby 100 lat
Źródło zdjęć: © AFP | Mike Sergant

04.02.2011 | aktual.: 04.02.2011 17:59

Konferencję "Krucjata wolności Ronalda Reagana", podczas której mówiono o jego zasługach dla upadku komunizmu i dla rozwoju konserwatyzmu w USA zorganizował Instytut Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych UJ.

- Ronald Reagan zdelegitymizował komunizm moralnie, przywrócił polityce kategorię zła - mówił prof. Andrzej Bryk kierownik Katedry Studiów Amerykańskich na Krakowskiej Akademii im. Frycza Modrzewskiego. - Komunizm był zniewoleniem narodów, był złem, któremu Zachód się poddawał poprzez próby racjonalizacji komunizmu. Reagan rzucił wyzwanie takiemu myśleniu przede wszystkim na poziomie moralnym w imię ideologii wolności - podkreślił prof. Bryk.

Jego zdaniem, Reagan wyzwolił w polskiej świadomości pokłady sympatii nie tylko dlatego, że sprzeciwiał się imperium zła, ale dlatego, że najważniejszą cechą polskiej tradycji jest tradycja wolności. - Reagan odpowiedział nie tylko na pewien problem polityczny, ale na pewną tęsknotę polskiej kultury i dlatego był niepodatny na żadne odczarowywanie przez komunistyczną propagandę - mówił prof. Bryk.

Andrzej Rozpłochowski - były działacz "Solidarności", który w sierpniu 1980 r. przewodniczył Międzyzakładowemu Komitetowi Strajkowemu w Hucie Katowice, jest wdzięczny Ronaldowi Reaganowi za solidarność, jaką okazał Polakom w stanie wojennym - Pamiętam, jak prezydent Reagan zapalił w oknie Białego Domu świeczkę na znak solidarności z naszą walką z komuną. Reagan przysłużył się temu, że mamy dzisiaj wolność, choć częściowo nie spełnioną tak, jak wielu by chciało - mówił Rozpłochowski.

O Reaganie postanowili przypomnieć organizatorzy akcji obywatelskiej "Ofensywa wolności". W różnych miastach kraju odbywają się wydarzenia poświęcone zmarłemu w 2004 r. czterdziestemu prezydentowi USA. W niedzielę w Lublinie stowarzyszenie KoLiber zaplanowało happening, który ma skłonić radnych do nazwania imieniem Reagana jednej z lubelskich ulic, z kolei w Krakowie w kościele św. Barbary odprawiona zostanie msza św.

- Upadek komunizmu ma trzech bohaterów: Jana Pawła II, Ronalda Reagana i zrodzony na początku lat 80. ruch Solidarności. Pamięć o Reaganie jest wręcz naszym moralnym zobowiązaniem wobec człowieka, któremu tyle zawdzięczamy. To Reagan w czasach, gdy wolny świat pogodził się z dwubiegunowym układem i nie dopuszczał nawet myśli, że komunizm może upaść, wypowiedział temu systemowi wojnę, uważając, że komunizm jest moralnie zły - mówił jeden z inicjatorów akcji ofensywa wolności Tomasz Balon-Mroczka.

Na stronie internetowej akcji (www.ofensywawolnosci.pl) w hołdzie Reaganowi zbierane są wpisy do Księgi Pamiątkowej, która pod koniec roku zostanie wydrukowana i przekazana do Biblioteki Ronalda Reagana.

12 stycznia rezolucję w sprawie uczczenia setnej rocznicy urodzin Ronalda Reagana w Polsce przyjęła Rada Miasta Krakowa. Reagan jest honorowym obywatelem Krakowa, jego imieniem nazwano też plac Centralny w Nowej Hucie.

Ronald Reagan (1911-2004) był gubernatorem Kalifornii oraz dwukrotnie prezydentem Stanów Zjednoczonych. Jako prezydent wspierał dążenia Polaków do obalenia komunizmu. Za zgodą Reagana CIA przekazywała polskim opozycjonistom fundusze na walkę z władzami komunistycznymi. Reagan wspierał też akcję pomocy dla działaczy Solidarności po wprowadzeniu stanu wojennego i doprowadził do nałożenia na PRL sankcji gospodarczych. W 2007 r. przebywający w Kalifornii prezydent Lech Kaczyński wręczył wdowie po Ronaldzie Reaganie - Nancy przyznany pośmiertnie byłemu prezydentowi Order Orła Białego.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
solidarnośćkomunizmpolska
Zobacz także
Komentarze (0)