Wałbrzych. Prezydent miasta chce obowiązkowych szczepień przeciw COVID-19
W czwartek prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej wystąpi z inicjatywą uchwały do rady miejskiej o wprowadzenie obowiązkowych szczepień. Samorządowiec apeluje też do ministra zdrowia o wpisanie COVID-19 na listę chorób zakaźnych.
29.04.2021 08:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do tej pory w Wałbrzychu zostało zaszczepionych już ponad 100 tys. osób, a więc niecno mniej, niż liczy całe miasto. Prezydent Roman Szełemej podkreśla jednak, że sporą część pacjentów, którzy otrzymali szczepionkę przeciw koronawirusowi, stanowią przyjezdni z całej Polski.
- W mieście podjęliśmy już w styczniu, odkąd było to możliwe, takie działania, by zaszczepić naszych mieszkańców w jak najkrótszym czasie. Byśmy szybko, jak się da, o tym nieszczęściu, które nazywa się pandemią, zapomnieli. Ale system, który został stworzony, nie pozwala na takie swobodne traktowanie wyzwania, komu te szczepionki mają być przeznaczone - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Prezydent miasta, będący jednocześnie lekarzem chciałby, aby szczepienia na COVID-19 były obowiązkowe. 29 kwietnia wystąpi w tej sprawie z inicjatywą do rady miasta. - Za chwilę brak szczepionek nie będzie problemem, bo będzie ich tyle, ile trzeba i wtedy okaże się, że jesteśmy narodem, który szczepi się najmniej w Europie. I co wtedy? - pyta Szełemej.
Zobacz też: Luzowanie obostrzeń. Ekspert ocenia ruch rządu
Obowiązek szczepień samorządowiec chce rozszerzyć na całą Polskę. - Dlatego występuję z inicjatywą apelu do ministra o wpisanie koronawirusowej choroby na listę chorób zakaźnych objętych obowiązkiem szczepień. Nie wiem, dlaczego tego nie zrobiono - zastanawia się.
Szczepionka przeciw COVID-19. Nowe wyniki badań
Z najnowszej analizy Public Healt England (PHE) wynika, że osoby, które przyjęły jedną dawkę szczepionki Pfizer/ BioNTech lub AstraZeneca, po czym po 3 tygodniach po zaszczepieniu uległy zakażeniu, od 38 do 49 proc. rzadziej przenosiły wirusa na domowników.
- To wspaniała wiadomość. Wiemy już, że szczepionki ratują życie, a niniejsze badanie stanowi najbardziej wszechstronne dane z rzeczywistego świata, które pokazują, że ograniczają one również przenoszenie tego śmiertelnego wirusa - przekazał brytyjski sekretarz ds. zdrowia i opieki społecznej, Matt Hancock.
Dodał, że wyniki badań potwierdzają, że "szczepionki są najlepszym sposobem na wyjście z tej pandemii". - Chronią cię i mogą zapobiec nieświadomemu zakażeniu kogoś w twoim gospodarstwie domowym - tłumaczył Hancock.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"