Wybiórcza pamięć i skrzynka Jarosława Olechowskiego. "Nie kojarzę tego maila. "Wpadł do spamu albo to fejk"
Jarosław Olechowski odniósł się do doniesień dotyczących rzekomego maila, jakiego miał otrzymać w 2018 roku od współpracownika premiera Mateusza Morawieckiego. W wiadomości była prośba, aby "TVP ładnie zaatakowało te osoby". Zdaniem Olechowskiego wiadomość albo do niego nie dotarła lub została sfabrykowana.
Olechowski, który jest szefem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, skomentował niedawne doniesienia ws. "afery mailowej". Dziennikarz wraz z prezesem TVP Jackiem Kurskim mieli być adresatami wiadomości, w której współpracownik premiera Mariusz Chłopik pisze o "efektach narady kilku znamienitych osób łapiących pewne linki w sądownictwie i powiązań między sędziami a różnymi sprawami".
W odpowiedzi szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej napisał: "Nie kojarzę takiego maila. Albo wpadł do spamu albo to po prostu fejk".
Jarosław Olechowski odpowiada na kolejne doniesienia ws. afery mailowej
Do sprawy odniósł się dziennikarz radia ZET, Jacek Czarnecki, który opublikował na Twitterze zdjęcie maila, który miał być wysłany przez Mariusza Chłopika do Jarosława Olechowskiego i Jacka Kurskiego.
"I potem taki Jarek Olechowski spyta: A co ja mam wspólnego z PiS? Ano to Jarek. Kan. Premiera podrzuca ci takie smakowite kąski na 'kastę'. Ty wydajesz polecenie zaproszenia posłów PiS, posłowie są zbriefowani przez partyjnych funkcjonariuszy, a ty podgrzewasz sprawę" - napisał Czarnecki.
Czytaj także: Afera mailowa. Mejza bohaterem korespondencji
"Dwór Premiera Morawieckiego bez pardonu traktuje media publiczne jako narzędzie ataku na własnych obywateli. Ludzie bez sumień" - napisał z kolei poseł KO Arkadiusz Myrcha.
Ciąg dalszy afery mailowej Dworczyka. Współpracownik premiera prosił o "ładne ataki w TVP"?
"Po rozmowach mamy prośbę by jutro TVP bardzo ładnie zaatakowało te osoby, które taki wyrok wydały i generalnie warszawski sąd apelacyjny według topowych kancelarii w Warszawie to stajnia augiasza. Takie pytania do posłów PiP będących jutro w studiach TVP będzie można spokojnie zadawać. My z Michałem Dworczykiem musimy wiedzieć kto idzie, a następnie go odpowiednio przygotujemy. Wyrok sądu tak the facto może stać się dobry dla naszej formacji. Myślę, że ten materiał jest bardzo bardzo dobry, aby także podgrzać publicystycznie" miał pisać Chłopik do Kurskiego i Olechowskiego w dalszej części wiadomości.
Wiadomość nawiązuje do wyroku warszawskiego Sądu Apelacyjnego, który nakazał premierowi Mateuszowi Morawieckiemu zamieścić na własny koszt oświadczenie w TVN i TVP Info nt. nieprawdziwych informacji podanych przez niego podczas wiecu wyborczego w 2018 r.
Źródło: Poufnarozmowa.com