Blob pojawił się w Paryżu. Dziwna żółta istota ma 720 płci i karmi się płatkami owsianymi

Paryskie zoo zaprezentuje w najbliższą sobotę bloba. Jednokomórkowy organizm nie posiada otworu gębowego, ale przejawia aż 720 różnych płci.

Blob pojawił się w Paryżu. Dziwna żółta istota ma 720 płci i karmi się płatkami owsianymi
Źródło zdjęć: © Stephane de Sakutin/AFP/East News | STEPHANE DE SAKUTIN

17.10.2019 | aktual.: 17.10.2019 14:24

Blob składa się z jednej wielkiej komórki z niezliczoną liczbą jąder. Niedoceniany członek królestwa natury zostanie pokazany w ogrodzie zoologicznym w Paryżu. Opiekunowie bloba podkreślają jego niezwykłe cechy i zdolności.

Blob, czyli zwierzę w przebraniu grzyba

– To jedna z tajemnic natury – powiedział Bruno David, dyrektor Muzeum Historii Naturalnej w Paryżu. Blob pokonuje 4 centymetry w około godzinę. Jego sposób przemieszczania się budzi fascynację naukowców. Eksperymenty dowodzą, że nieskomplikowana istota potrafi po około stu godzinach prób znaleźć wyjście z labiryntu – jeśli w nagrodę dostanie smaczny płatek owsiany, za którym bardzo przepada.

Niewielkie stworzenie wygląda jak żółtawy grzyb, ale zachowuje się jak zwierzę. Tak naprawdę śluzowiec wielogłowy, bo o nim mowa, tylko przypomina rośliny, grzyby i zwierzęta, ale nie należy do żadnej z tych grup. Zamieszkuje butwiejące drewno, ściółkę leśną oraz inne wilgotne i ciemne siedliska.

Blob zjada na co dzień bakterie, grzyby i pierwotniaki. Brak mózgu, kończyn i otworu gębowego uniemożliwia mu wyższe funkcje życiowe. Opiekunowie podkreślają, że posiada za to aż 720 płci, a przecięty na pół potrafi zrosnąć się w dwie minuty.

Blob na celowniku Unii Europejskiej

Dziwne stworzenie przezwano na cześć filmu Blob, zabójca z kosmosu z 1958 roku. W klasycznym horrorze klasy B bohater, którego zagrał młody Steve McQueen, zmagał się z bezkształtnym potworem, który pożerał wszystko na swojej drodze. Choć śluzowiec zamieszkuje Ziemię prawdopodobnie od miliarda lat, odkryła go dopiero gospodyni domowa Marie Harris z Teksasu w latach 70.

Współfinansowany ze środków Unii Europejskiej projekt PhySense bada możliwości zastosowania „wielogłowca” w informatyce. Nietypowy sposób poruszania się żyjątka ma posłużyć do opracowania biosensorów, czujników, które przydadzą się między innymi w medycynie.

Zobacz także
Komentarze (26)