W zamachu zginął kolejny rosyjski kolaborant. "Gauleiter wyleciał w powietrze"
- Rosyjski kolaborant i gauleiter w Wełykyj Burłuku, Jewgienij Junakow wyleciał w powietrze - poinformował w niedzielę na Telegramie Ołeksij Honczarenko, ukraiński poseł i przewodniczący Odeskiej Rady Obwodowej. W poniedziałek tę informację potwierdziły także rosyjskie źródła.
12.07.2022 | aktual.: 12.07.2022 11:36
Wełykyj Burłuk to osiedle typu miejskiego w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy. Miejscowość jest od kilku miesięcy okupowana przez Rosjan. Jewgienij Junakow stał na czele lokalnych władz, które kolaborowały z najeźdźcami.
W niedzielę o jego śmierci w zamachu bombowym poinformował pierwszy Ołeksij Honczarenko, poseł do Rady Najwyższej Ukrainy. W poniedziałek jego doniesienia potwierdziły rosyjskie media, w tym agencja TASS, powołując się na komunikat prasowy regionalnej administracji wojskowej.
"Szef administracji w Wełykyj Burłuku Jewgienij Junakow zginął w eksplozji bomby, która była zainstalowana w jego samochodzie. Atak zaplanowali faszyści zasiadający w ukraińskim rządzie" - czytamy w rosyjskim oświadczeniu.
W komunikacie sprecyzowano także, że bomba, która zabiła Junakowa, "została umieszczona pod jego autem przez ukraińską grupę rekonesansowo-sabotażową".
"Zamach na Junakowa przeprowadzono w niedzielę, zaledwie cztery dni po ogłoszeniu przez Rosjan utworzenia administracji okupacyjnej w zajętych miejscowościach obwodu charkowskiego" – podkreśla w raporcie amerykański think tank Instytut Badań nad Wojną (ISW).
Seria zamachów na kolaborantów
Ukraińskie Centrum Narodowego Ruchu Oporu przypomniało, że współpracujący z Rosją urzędnik Serhij Tomka, który "uważał się za wiceszefa policji w Nowej Kachowce" w obwodzie chersońskim, został zastrzelony w samochodzie przez "nieznane osoby". "Podkreślamy więc jeszcze raz: kolaboracjonizm zabija" – dodano.
ISW zaznacza, że źródła rosyjskie informowały również o przeprowadzonej przez "nieznanych sprawców" próbie zamachu na powołanego przez Rosję szefa administracji obwodu chersońskiego na południu Ukrainy Władimira Saldo, a także próbie zabicia kolaboracyjnego szefa władz rejonu Melitopola w obwodzie zaporoskim Andrija Sihitu.
Putin szykuje się do aneksji?
"Kreml w dalszym ciągu dąży do przyłączenia do Rosji okupowanych terytoriów Ukrainy, nie tylko w Donbasie. Putin uprościł procedurę nadawania rosyjskiego obywatelstwa wszystkim obywatelom Ukrainy, co może wskazywać na zamiar aneksji okupowanych terytoriów, w tym obwodu charkowskiego" – ocenił w raporcie ISW.
Źrodło: ISW, PAP, Telegram, Moskwa24