W wypalonej trawie znaleźli zwłoki mężczyzny
Zwłoki 72-letniego mężczyzny znaleźli policjanci na wypalonych nieużytkach w gminie Czarnocin w woj. świętokrzyskim. To kolejny taki przypadek. Świętokrzyscy strażacy już prawie 2800 razy wyjeżdżali w tym roku do pożarów traw.
Nie wiadomo jeszcze, jaka była przyczyna zgonu 72-latka. Justyna Błaszczyk z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji powiedziała, że wstępnie wykluczono, by do jego śmierci ktoś się przyczynił.
Według rzecznika świętokrzyskiej straży pożarnej Arkadiusza Wesołowskiego w tym roku już dwie osoby - w Bilczy i w Starachowicach - zginęły z powodu pożaru traw. Nie jest wykluczone także, że pożar nieużytków przyczynił się w sposób pośredni do zgonu 50-letniego mężczyzny w Bogorii. Jego zwłoki znaleziono w pobliżu spalonego miejsca. Być może zasłabł, gdyż ogień zagrażał jego zabudowaniom.
Od początku roku świętokrzyscy strażacy 2799 razy wyjeżdżali do pożarów traw i 176 razy do pożarów poszycia leśnego, które też są przeważnie skutkiem wypalania trawy.
Większość pożarów traw powstaje na skutek podpaleń, które wynikają z błędnego przekonania, że spalenie roślinności poprawi jakość gleby. Wypalanie traw jest zabronione. Grozi za to kara grzywny lub aresztu. Każdego roku w Polsce z powodu pożarów traw ginie od kilku do kilkunastu osób.