W wypadkach drogowych ginie 1,2 mln osób rocznie
Zgromadzenie Ogólne NZ zaapelowało o
podjęcie intensywnych działań na świecie w celu ograniczenia
liczby wypadków śmiertelnych na drogach, w których ginie 1,2 mln
osób rocznie.
01.04.2008 | aktual.: 01.04.2008 12:42
W rezolucji przyjętej jednogłośnie na zakończenie poniedziałkowych obrad zaapelowano do 192 państw członkowskich o kontynuowanie i umacnianie wysiłków na rzecz bezpieczeństwa na drogach oraz o udział w projektach ONZ mających na celu ograniczenie liczby zgonów na drogach zwłaszcza w państwach rozwijających się.
Zaakcentowano potrzebę zwrócenia uwagi na pięć głównych czynników ryzyka - niekorzystanie z pasów bezpieczeństwa i fotelików dla dzieci, jazdę bez kasku, jazdę po alkoholu, nadmierną prędkość oraz brak odpowiedniej infrastruktury. Zaapelowano również o uwzględnienie potrzeb pieszych, rowerzystów oraz użytkowników transportu publicznego, a także o lepszą opiekę nad ofiarami wypadków.
Według danych Narodów Zjednoczonych, co roku ginie na drogach 1,2 mln osób, czyli ponad 3000 dziennie, a 30-50 mln odnosi obrażenia. Większość ofiar pochodzi z państw rozwijających się.
Ambasador Słowenii przy ONZ Sanja Stiglić ostrzegła w imieniu Unii Europejskiej, że niepodjęcie żadnych działań może nie tylko spowodować podwojenie tej liczby do 2020 r., ale również sprawić, że wypadki drogowe przesuną się na trzecie miejsce wśród przyczyn największej liczby chorób i obrażeń na świecie.
Wiceprzewodniczący delegacji Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca przy ONZ Michael Schulz powiedział, że w 2008 r. wypadki drogowe były obok malarii i gruźlicy główną przyczyną zgonów na świecie wśród osób w wieku 15-50 lat.
Jak podkreślił Schulz, nie jest to tylko kwestia nowych dróg i nowych samochodów. Istotne jest także, by drogi były bezpieczne i by ich użytkownicy zachowywali się odpowiedzialnie.
W rezolucji z zadowoleniem przyjęto rosyjską ofertę zorganizowania w 2009 r. oraz zapewnienia niezbędnych funduszy na pierwszą światową konferencję wysokiego szczebla (tzn. ministerialnego) poświęconą bezpieczeństwu na drogach.
Szef wydziału bezpieczeństwa na drogach w rosyjskim MSW Wiktor Kirjanow zwrócił uwagę, że co roku koszty wynikające z obrażeń na skutek wypadków drogowych sięgają setek miliardów dolarów i wciąż rosną.