W Wielkiej Brytanii urodzą się dzieci trojga rodziców?

Wniosek do rządu o akceptację takiej metody złożyła brytyjska organizacja Human Fertilisation and Embryology Authority Nadzoruje ona m.in kliniki, które zajmują się zapłodnieniem in vitro. Początkowo pomysł spotkał się z oburzeniem i falą krytyki ze strony konserwatywnego środowiska. Przeciwnicy twierdzą że sprawa jest "śliska", a metoda wysoce nieetyczna, bo z trzyosobowego in vitro będą powstawały "sztucznie wykreowane dzieci". Wszystko wskazuje jednak na to, że projekt zostanie zaakceptowany przez rząd.

Technika zakłada pobranie genów od trzech osób: ojca i dwóch matek. Zdaniem ekspertów pozwoli to wyeliminować potencjalnie wyniszczające i śmiertelne choroby mitochondrialne, które są przekazywane z matki na dziecko. Mitochondria odpowiadają za odżywianie komórek organizmu, są w 100 proc. dziedziczone od matek. Jeżeli jeden komplet genów byłby wadliwy, automatycznie dziecko dostałoby kopię od "drugiej matki".

Choroby wywołane wadliwymi mitochondriami występują raz na 6,5 tys. porodów. Mogą powodować osłabienie mięśni, niewydolność serca, brak energii, a w skrajnych przypadkach śmierć. Eksperci zwracają uwagę, że możliwość podmiany wadliwego DNA może uratować życie dziecka.

Brytyjski rząd do jesieni ma opracować odpowiedni projekt przepisów. Jeśli zostaną przyjęte przez parlament w 2015 roku można spodziewać pierwszego na świecie dziecka, które będzie miało dwie matki i jednego ojca.