W Wielkiej Brytanii brakuje szczepionek przeciw grypie
W wyniku obaw przed wybuchem pandemii ptasiej grypy rezerwowe zapasy szczepionek przeciwko grypie w Wielkiej Brytanii są na wyczerpaniu - przyznały brytyjskie władze.
W liście rozesłanym do lekarzy rodzinnych resort zdrowia zalecił podawanie szczepionek tylko osobom powyżej 65. roku życia i najbardziej narażonym na chorobę. List opublikowały brytyjskie media.
Ministerstwo Zdrowia podejrzewa, że wielu lekarzy rodzinnych podawało szczepionki pacjentom, którzy bali się ptasiej grypy, by ich uspokoić, a nie by zapewnić ochronę najbardziej narażonym na zachorowanie. Szczepionki przeciw zwykłej, sezonowej grypie nie zapewniają ochrony przed wirusem ptasiej grypy.
Dotychczas wydano 14,5 mln dawek szczepionki, o pół miliona więcej niż w ubiegłym roku - poinformował cytowany przez media szef programu szczepień ochronnych w Ministerstwie Zdrowia David Salisbury.
Lekarze rodzinni w W.Brytanii kupują szczepionki bezpośrednio od producentów, otrzymując refundację z budżetu państwa. Rządowe rezerwy, obejmujące 400 tys. dawek, uruchamiane są tylko w razie potrzeby - gdy lekarzom zabraknie szczepionek we własnych zapasach. Prawie wszystko wydaliśmy już lekarzom rodzinnym - przyznał Salisbury w rozmowie telewizją BBC.
Najbardziej narażone na ryzyko zachorowania na grypę są osoby powyżej 65. roku życia oraz cierpiące na astmę, schorzenia nerek, serca i niektóre przewlekłe choroby. W W.Brytanii jest 11 mln takich osób.
Co roku około 12 tys. Brytyjczyków umiera z powodu powikłań po przebyciu grypy. Jednak ta liczba może być dużo większa - w sezonie 1989-1990 zmarło 30 tys. osób, a w pięć lat temu 22 tys. - podał dziennik "The Guardian".
Media przypominają, że przed miesiącem rząd przekonywał, iż rezerwy szczepionek są wystarczające. Ministerstwo Zdrowia zamówiło 200 tys. dawek szczepionki przeciw grypie, które mają być dostępne w styczniu.
Anna Widzyk