W ważnych dokumentach nagle coś znalazł. Szymon Hołownia się wzruszył
Marszałek Sejmu poważną konferencję prasową w piątek zakończył niespodziewanie prywatnym, niezwykle uroczym akcentem. Nie mógł się powstrzymać przed zaprezentowaniem kartki, odkrytej w pliku sejmowych dokumentów.
Szymon Hołownia zapowiedział na konferencji prasowej w piątek w Sejmie przekazanie do prezydenta Andrzeja Dudy ustawy o Trybunale Konstytucyjnym i o przepisach wprowadzających. Powiedział też, że ustawa jest "ręką wyciągniętą w kierunku prezydenta". Dodał, że ma nadzieję, że dokument zostanie przez głowę państwa podpisany, bo ustawa jest dobra, a taka decyzja prezydenta może być przecięciem kryzysu na szczytach władzy.
Hołownia tłumaczył też, jak w świetle nowego dokumentu mogły funkcjonować nowy, uporządkowany i naprawiony Trybunał Konstytucyjny. Podał zasadnicze założenie projektu.
Poważne wiadomości na krótko - na zakończenie wystąpienia Szymona Hołowni, a przed pytaniami dziennikarzy - zdominował prywatny wątek. Marszałek niespodziewanie podniósł do góry jeden z dokumentów trzymanych w teczce i zaprezentował obecnym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ulewy paraliżują Słowenię. Potężny żywioł zbliża się do Polski
- Znalazłem to w swoich papierach - uśmiechnął się polityk. Nie mógł się powstrzymać, by nie podzielić się tym widokiem z przybyłymi na konferencję przedstawicielami mediów.
"Kocham Cię tato" - głosił dziecinnym pismem wykonany napis na kartce ozdobionej małym rysunkiem. Szymon Hołownia wyjaśnił z rozczuleniem, że to podrzucony do jego marszałkowskiej teczki prezent urodzinowy od córeczki. - Kocham cię, Maniu - powiedział.
Mania to Maria, pierwsze dziecko Szymona Hołowni i Urszuli Brzezińskiej-Hołowni, pilotki myśliwca MiG-29 i oficer Sił Powietrznych RP. Maria ma sześć lat.
Hołownia ma jeszcze jedną córkę - Elżbietę Wandę. Dziewczynka ma dwa lata.
Przeczytaj również: Szokujące morderstwo modelki w Szwajcarii. Części ciała w puszkach