W Waszyngtonie o postrzeganiu USA przez świat
Sposób postrzegania USA przez świat jest tematem trzydniowej konferencji, zorganizowanej przez Departament Stanu z udziałem stypendystów fundacji Fulbrighta z około 60 krajów.
Jako materiał do dyskusji posłużyły m.in. rezultaty sondaży, przeprowadzonych po atakach terrorystycznych 11 września 2001 roku przez ośrodek badania opinii publicznej Pew Research Center for the People and the Press. Przedstawił je jego dyrektor Andrew Kohut. Wynika z nich, że mimo współczucia dla Stanów Zjednoczonych po tej tragedii świat bardzo krytycznie ocenia amerykańską politykę.
W sondażu, przeprowadzonym na przełomie listopada i grudnia ubiegłego roku wśród 200 tzw. liderów opinii w 40 krajach - przedstawicieli elit mediów, kultury, biznesu i polityki - okazało się, że ich obraz Ameryki znacznie różni się od wyobrażeń samych Amerykanów o roli swego kraju na świecie.
Wśród liderów opinii przeważa pogląd, że Ameryka słusznie prowadzi wojnę z terroryzmem, ale większość wyraża zdanie, że u korzeni ataków 11 września leży polityka USA i całego Zachodu.
W krajach Trzeciego Świata, a także Europy Wschodniej, spotyka się silny sprzeciw wobec kampanii w Afganistanie. Większość ankietowanych przedstawicieli elit obawia się, że wojna antyterrorystyczna może przerodzić się w starcie cywilizacji (Zachodu z islamem). (an)