W Warszawie najdłużej żyją mieszkańcy Wilanowa i Wesołej
Mieszkańcy warszawskich dzielnic znacznie różnią się stanem zdrowia. Najkrócej żyją mieszkańcy Pragi Północ, najdłużej Wilanowa i Wesołej - wynika raportu nt. stanu zdrowia mieszkańców Warszawy przedstawionego w stołecznym ratuszu.
19.12.2013 | aktual.: 19.12.2013 18:21
Prof. Bogdan Wojtyniak z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego powiedział, że chociaż w ostatnich latach nieco zmniejszyły się różnice w stanie zdrowia mieszkańców poszczególnych dzielnic, to wciąż są ogromne.
Z raportu wynika, że średnia długość życia mężczyzn w Warszawie to 75 lat, a kobiet 82 lata. Mężczyźni najdłużej żyją w Wilanowie (średnia długość życia 82 lata), a kobiety w Wesołej (85 lat). Najgorsze wyniki dotyczące długości życia odnotowano na Pradze Północ: mężczyźni żyją tam średnio 70 lat (wzrost o blisko cztery lata w stosunku do okresu 2004-2007), a kobiety 78 (w porównaniu do tego samego okresu wzrost o ponad dwa lata).
Także najwyższą umieralność odnotowano na Pradze Północ (po wyeliminowaniu różnic wynikających ze struktury wieku). W przypadku mężczyzn poziom umieralności jest o 50 proc. większy niż w pozostałych dzielnicach, a w przypadku kobiet - o jedną trzecią. Wysoką umieralność odnotowano także na Woli.
Wojtyniak zaznaczył, że za stan zdrowia w największym stopniu odpowiada styl życia, w mniejszym system ochrony zdrowia. W tym kontekście przywołał dane dotyczące umieralności niemowląt.
Wynika z nich, że na Pradze Północ należy on do najniższych w Warszawie (3,7 na tysiąc urodzeń), co - jak mówił - świadczy o dobrym systemie zdrowotnej, opieki neonatalnej. Z kolei - jak zaznaczył - fatalna sytuacja dotyczące śmiertelności niemowląt jest na Żoliborzu (blisko 11 zgonów na tysiąc urodzeń). Wysokie wskaźniki są też w Śródmieściu (ponad osiem zgonów na tysiąc urodzeń) oraz w Rembertowie (osiem na tysiąc urodzeń).
Najczęstszymi przyczynami zgonów mieszkańców Warszawy, podobnie jak ogółu miast Polski są choroby układu krążenia i nowotwory złośliwe, które w 2011 r. były odpowiedzialne w sumie za 72 proc. ogółu zgonów mieszkańców miasta.
Wojtyniak zwrócił uwagę, że w Warszawie, znacznie częściej w porównaniu z resztą kraju, jako przyczynę zgonu wskazywano problemy układu oddechowego (8 proc.; wynik dla Polski to 5 proc.). Z kolei w stolicy wyraźnie mniejszy jest wskaźnik odsetka zgonów, których przyczyna jest niedokładnie określona lub nieznana (2 proc. w porównaniu do 6 proc. w Polsce).
Liczący ponad 340 stron raport "Stan zdrowia mieszkańców Warszawy w latach 2009-2011" opublikowano na stronie internetowej urzędu miasta. Jak podaje stołeczny ratusz, wiedza zgromadzona w raporcie służy planowaniu działań prozdrowotnych. Jest narzędziem pomocnym w wytyczaniu kierunków rozwoju ochrony zdrowia w stolicy.