"W tyle wizji". Dziwne nazwiska widzów dzwoniących do studia
Program "W tyle wizji" to jeden z ważniejszych publicystycznych programów w ramówce TVP. Tym razem program zwrócił na siebie uwagę widzów "paskami" u dołu ekranu. Okazało się, że do studia dzwonią widzowie o bardzo "dziwnych" nazwiskach.
"Hanna Zlublina z Lublina", "Stanisław Starnowa z Tarnowa" oraz "Małgorzata Skłobucka z Kłobucka" dzwonili nie dawno do programu "W tyle wizji" emitowanego przez Telewizję Polską. Widzowie szybko wychwycili, że z nazwiskami pojawiającymi się na belce u dołu ekranu coś jest nie tak. W większości pochodziły od nazwy miejscowości, z której przychodził telefon do studia.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Program "W tyle wizji" miał być odpowiedzią TVP na na produkowane przez TVN24 "Szkło kontaktowe". Realizowany przez publicznego nadawcę program wzbudzał do tej pory liczne kontrowersje. We wrześniu 2018 roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zgodziła się z opinią "Gazety Wyborczej" mówiącą, że program stosuje manipulacje i obraża dziennikarzy gazety.
Magdalena Ogórek jedna z prowadzących program "W tyle wizji" i gwiazda Telewizji Polskiej odmówiła Wirtualnej Polsce komentarza w tej sprawie. Ogórek powiedziała, że "jest częścią zespołu, a nie solistką". Póki co, władze stacji nie zdecydowały się na komentarz w tej sprawie.