"Nie udzielimy wam pomocy". Ranny 10‑latek odesłany do innego miasta

Matka 10-latka usłyszała w gdyńskim szpitalu, że nie ma kto pomóc jej synowi po urazie głowy. NFZ i Rzecznik Praw Pacjenta badają sprawę - podaje RMF24.

Szpital. Zdjęcie ilustracyjne
Szpital. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images | Jackyenjoyphotography
Paulina Ciesielska

Co musisz wiedzieć?

  • Gdzie doszło do incydentu? W Szpitalu Miejskim im. Św. Wincentego a Paulo w Gdyni, gdzie matka 10-letniego chłopca usłyszała, że nie ma lekarza, który mógłby pomóc jej synowi.
  • Jakie działania podjęto? NFZ zwrócił się do spółki Szpitale Pomorskie o wyjaśnienia, a Rzecznik Praw Pacjenta bada sprawę pod kątem naruszenia praw pacjenta.
  • Co się stało ostatecznie z dzieckiem? Chłopiec został przewieziony do szpitala w Gdańsku, gdzie otrzymał niezbędną pomoc medyczną.

Matka 10-letniego chłopca, który doznał urazu głowy, przyjechała na SOR w Gdyni, gdzie usłyszała, że nie ma lekarza, który mógłby pomóc jej synowi. Pracownik szpitala poinformował, że brakuje chirurga dziecięcego.

W szpitalu zabrakło lekarza

Jak relacjonuje RMF24, podczas zabawy smycz psa zawinęła się wokół kostki dziecka. 10-latek przewrócił się i uderzył głową bardzo mocno o utwardzoną, m.in. kamieniami, ścieżkę.

"Nie udzielimy wam pomocy, bo nie ma kto tej pomocy udzielić" - cytuje słowa pracownika szpitala RMF24. Kobieta pojechała z synem do szpitala w Gdańsku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sejm pełen obaw ws. żądań Putina. "Nie możemy mu ufać"

Po interwencji RMF24, NFZ zwrócił się do Szpitali Pomorskich o wyjaśnienia. Rzecznik Praw Pacjenta również bada sprawę. "W sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia należy wezwać pogotowie ratunkowe" - informuje biuro prasowe rzecznika.

- Ubolewamy nad tym i możemy mamę przeprosić - powiedziała Małgorzata Pisarewicz z Szpitali Pomorskich. Nowy ordynator SOR ma poprawić organizację pracy, aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości.

Rzecznik Praw Pacjenta zaleca, aby w przypadku odmowy pomocy na SOR, pacjenci prosili o rozmowę z kierownikiem oddziału. Każdy szpital powinien zapewnić kompleksową opiekę, a w razie odmowy, decyzja powinna być odnotowana w dokumentacji medycznej. W razie potrzeby można zgłosić sprawę do Rzecznika Praw Pacjenta.

Czytaj także:

Źródło: RMF24

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (51)