W środę sąd rozpatrzy kasację sprawy Oleksego

W środę Sąd Najwyższy rozpatrzy kasację
sprawy Józefa Oleksego, uznanego przez Sąd Lustracyjny obu
instancji za "kłamcę lustracyjnego".

Obrońcy byłego marszałka Sejmu, byłego premiera, byłego lidera SLD wnoszą o oczyszczenie go z tego zarzutu lub o zwrot sprawy do Sądu Lustracyjnego I instancji.

Dopiero osoba uznana przez SN za "kłamcę lustracyjnego" nie może - według obecnej ustawy lustracyjnej - przez 10 lat pełnić funkcji publicznych.

21 października 2005 r. Sąd Lustracyjny II instancji potwierdził - choć niejednomyślnie - wyrok I instancji, że Oleksy jest "kłamcą lustracyjnym". Oddalając odwołanie obrony, sąd uznał, że I instancja nie popełniła żadnych błędów, stwierdzając w grudniu 2004 r., że Oleksy zataił, iż w latach 1970-1978 był agentem Agenturalnego Wywiadu Operacyjnego (AWO) -tajnej do dziś struktury wywiadu wojskowego PRL.

Po wyroku II instancji Oleksy powtórzył, że nigdy nie był agentem, "nikomu nie szkodził i nie donosił". Wiele razy mówił, że nie musiał ujawniać w swym oświadczeniu związków z AWO. Powtarzał, że był tylko "oficerem rezerwy, szkolonym na czas zagrożenia wojennego w formacji rozpoznania wojskowego". Swą sprawę nazywał farsą; mówił też o jej "podtekście politycznym".

Obrońca Oleksego mec. Wojciech Tomczyk mówił, że wśród argumentów kasacji jest także ten, że AWO w ogóle nie był organem podlegającym lustracji (tak twierdził Oleksy i jego adwokaci podczas całego procesu).

Wyrok II instancji był prawomocny, ale nie ostateczny, bo dopiero osoba uznana przez SN za "kłamcę lustracyjnego" nie może - według obecnej ustawy lustracyjnej - przez 10 lat pełnić funkcji publicznych. Obecnie Oleksy nie pełni już zresztą takich funkcji; jego mandat poselski wygasł po wyborach w 2005 r.

W 2000 r. sąd I instancji uznał już raz, że Oleksy zataił współpracę z AWO. W 2001 r. sąd II instancji uwzględnił apelację Oleksego i zwrócił sprawę I instancji tylko po to, by ustaliła, czy AWO podlegał lustracji. Sądy obu instancji oceniły w ponownym procesie, że AWO był organem podległym lustracji.

To jedno z najdłużej trwających postępowań lustracyjnych. Sąd wszczął je w czerwcu 1999 r. na wniosek ówczesnego Rzecznika Interesu Publicznego Bogusława Nizieńskiego; tajny proces zaczął się w listopadzie 1999 r.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Rozmowy pokojowe. Biały Dom patrzy z optymizmem
Rozmowy pokojowe. Biały Dom patrzy z optymizmem
Słowa Tuska w Berlinie. "Aż nie chce się wierzyć!"
Słowa Tuska w Berlinie. "Aż nie chce się wierzyć!"
Wyniki Lotto 01.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 01.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Weto prezydenta. Zbigniew Bogucki tłumaczy powody
Weto prezydenta. Zbigniew Bogucki tłumaczy powody
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu