"W sprawie zatrzymania Modrzejewskiego UOP nie naciskał na prokuraturę"
Prokurator Ewa Lizakowska, która zeznawała na tajnym posiedzeniu przed komisją śledczą ds. PKN Orlen, podtrzymała swoje wcześniejsze zeznania, że w sprawie zatrzymania b. prezesa koncernu Andrzeja Modrzejewskiego w 2002 roku UOP nie naciskał na prokuraturę - powiedział dziennikarzom członek komisji Andrzej Różański (SLD).
03.12.2004 | aktual.: 03.12.2004 18:24
Lizakowska była przełożoną prokurator Katarzyny Kalinowskiej, która w lutym 2002 r. wydała nakaz zatrzymania Modrzejewskiego.
Jak relacjonował Różański, prokurator utrzymywała, że Kalinowska sama podjęła decyzję o zatrzymaniu Modrzejewskiego, choć w dużym stresie, bo uznała, że jest w dużym opóźnieniu w stosunku do złożonego na piśmie przez UOP wniosku o przedstawienie zarzutów Modrzejewskiemu w sprawie NFI - mówił poseł.
Dodał, że dopytywana o naciski UOP Lizakowska zeznała, że absolutnie ich nie było.