"Jak śmiesz, człowieku". Lawina komentarzy po dewastacji ministerstwa
Robert Bąkiewicz w czwartek namalował na budynku Ministerstwa Klimatu i Środowiska symbol Polski Walczącej. W internecie wylała się fala komentarzy.
26.01.2024 | aktual.: 26.01.2024 15:39
Robert Bąkiewicz zmieścił na platformie X wideo, na którym widać jak maluje symbol Polski Walczącej na zabytkowej fasadzie budynku Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Powodem jego zachowania, jak sam mówi, jest to, że ministra klimatu Paulina Hennig-Kloska prawdopodobnie kazała zdjąć symbol Polski Walczącej, jak i tablice upamiętniającą żołnierzy niezłomnych.
- Rząd Donalda Tuska po przejęciu władzy, po przejęciu wielu budynków niszczy wszystko to, co polskie, i to, co narodowe. Zdejmuje polskie symbole narodowe z tych budynków, zdejmuje krzyże - mówi Bąkiewicz na nagraniu przed wejściem do budynku. Po namalowaniu symbolów po dwóch stronach wejścia do budynku zachęca do takich czynności w całej Polsce.
"Ten to ma niezłą odklejkę. Ale pewnie Duda ułaskawi."
"Robert Bąkiewicz postanowił "nauczyć polskości" nowy rząd poprzez namalowanie na Ministerstwie Klimatu i Środowiska symbolu Polski Walczącej Z BŁĘDEM. Ten to ma niezłą odklejkę. Ale pewnie Duda ułaskawi" - napisała prawniczka Dagmara Adamiak.
"Jak ty śmiesz, człowieku wykorzystywać ten uświęcony krwią prawdziwych polskich patriotów symbol do politycznej walki" - napisał Michał Gostkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski.
"Faszysta profanujący symbol Polski Walczącej. Przy aplauzie byłej małopolskiej kurator oświaty. Czy my możemy wreszcie wrócić z tej dziczy do Europy?" - napisała dziennikarka Hanna Lis.
"A my ciebie przestępco nauczymy prawa. Zniszczyłeś zabytek, za to grozi kara do 8 latach bezwzględnego pozbawienia wolności. Przy okazji naucz się, że Polska Walcząca to PW, a nie PU, ty "patrioto z ONR-u"" - napisał Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich.
"Jeśli w życiu narodów są symbole i gesty święte, to to jest coś takiego. Znak Polski Walczącej namalowany przez Jana Bytnara, Rudego, na pomniku lotnika, na pl. Unii Lubelskiej, 300 metrów od siedziby gestapo na Szucha." - napisał Tomasz Lis dziennikarz.
Co dalej? Policja zbiera dowody w sprawie
Jesteśmy w posiadaniu takiej informacji. Na miejscu policjanci dokonują oględzin i będą prowadzone dalsze czynności - przekazał w rozmowie z Wirtualną Polską sierż. sztab. Jakub Pacyniak.
Dodał, że policja m.in. zabezpiecza monitoring z miejsca zdarzenia oraz ustala ewentualnych świadków. Ocenie poddawane jest też nagranie Bąkiewicza zamieszczone w sieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odpowiedź resortu
Hubert Różyk, rzecznik prasowy Ministerstwa Klimatu i Środowiska, w rozmowie z Wirtualną Polską mówi, że Robert Bąkiewicz zdewastował fasadę, która wpisana jest do rejestru zabytków. - W związku z tym podjęto już odpowiednie czynności. Panowie z policji już byli na miejscu, nie będziemy w związku z tym składać żadnego dodatkowego zawiadomienia, bo czynności się już toczą - podkreśla
Ponieważ budynek jest zabytkiem, swoim aktem wandalizmu Bąkiewicz naruszył art. 108. ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, który mówi, że "kto niszczy lub uszkadza zabytek, podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do lat ośmiu".