Skandaliczne nagranie Bąkiewicza. Policja zbiera dowody

Robert Bąkiewicz zamieścił w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać, jak sprayem maluje znak Polski Walczącej na elewacji siedziby Ministerstwa Klimatu i Środowiska w Warszawie. Sprawą zajmuje się już policja. Incydent skomentował też resort Pauliny Hennig-Kloski.

Skandaliczne nagranie Bąkiewicza. Policja zbiera dowody
Skandaliczne nagranie Bąkiewicza. Policja zbiera dowody
Źródło zdjęć: © Twitter
Maciej Zubel

26.01.2024 | aktual.: 26.01.2024 10:53

Bąkiewicz zamieścił nagranie w serwisie X (dawny Twitter). - Rząd Donalda Tuska po przejęciu władzy, po przejęciu wielu budynków niszczy wszystko to, co polskie, i to, co narodowe. Zdejmuje polskie symbole narodowe z tych budynków, zdejmuje krzyże - mówi Bąkiewicz na nagraniu przed wejściem do budynku resortu klimatu i środowiska.

Narodowiec grzmi, że ze ścian budynku został zdjęty symbol Polski Walczącej oraz "tablica upamiętniającą żołnierzy niezłomnych".

- Teraz nauczymy ich polskości - kończy, po czym wyciąga spray i po obu stronach wejścia do ministerstwa maluje na elewacji znak Polski Walczącej. - Mam nadzieję, że jutro pani minister przychodząc do pracy zobaczy znaki Polski Walczącej. Róbcie to w całej Polsce - podsumowuje Bąkiewicz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: audyt podkomisji smoleńskiej. "Tam zaskakuje wszystko"

Część internautów zwraca uwagę, że Bąkiewicz zamiast symbolu Polski Walczącej, niechcący namalował faktycznie symbol w kształcie kotwicy, której człon w kształcie litery P symbolizuje Polskę, ale ramiona literę U... zamiast W, czyli walkę.

Bąkiewicz niszczy ścianę ministerstwa. W budynku trwa remont

O akcie wandalizmu Bąkiewicza wie już stołeczna policja. - Jesteśmy w posiadaniu takiej informacji. Na miejscu policjanci dokonują oględzin i będą prowadzone dalsze czynności - przekazał w rozmowie z Wirtualną Polską sierż. sztab. Jakub Pacyniak.

Dodał, że policja m.in. zabezpiecza monitoring z miejsca zdarzenia oraz ustala ewentualnych świadków. Ocenie poddawane jest też nagranie Bąkiewicza zamieszczone w sieci.

Rzecznik resortu klimatu i środowiska Hubert Różyk wyjaśnił w rozmowie z WP, że symbol Polski Walczącej i tablice upamiętniające zostały zdjęte ze ścian ministerstwa w związku z prowadzonym remontem.

- Ta burza polityczna to bardzo przykra sprawa, bo osoby które powołują się na wartość i szacunek dla znaku Polski Walczącej, wykorzystują go do próby rozkręcenia politycznej awantury - ocenił.

Różyk podkreślił, że w resorcie klimatu i środowiska jest miejsce na godne upamiętnienie polskiej historii. W reprezentacyjnej części budynku znajduje się m.in. tablica poświęcona osobom zamordowanym w Katyniu, Charkowie i Miednoje, a także tablica ku czci żołnierzy Armii Krajowej.

Jak dodał, resort planuje też konsultacje ze środowiskiem powstańców warszawskich, "aby godnie upamiętnić historię Powstania, która wiąże się też z budynkiem, w którym dziś znajduje się Ministerstwo Klimatu i Środowiska".

W czwartek posłowie PiS zapowiedzieli wniosek do prokuratury ws. zdjęcia symbolu Polski Walczącej z gmachu resortu klimatu.

Przeczytaj też:

Źródło: WP Wiadomości

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (630)