W Serbii radykałowie zwyciężyli, ale będą w opozycji
Nacjonalistyczna Serbska Partia Radykalna (SRS), która prowadzi po niedzielnych wyborach parlamentarnych, nie spodziewa się, że zostanie poproszona o sformowanie nowego rządu - powiedział pełniący
obowiązki przewodniczącego partii Tomislav Nikolić.
22.01.2007 | aktual.: 22.01.2007 13:24
Prezydent Serbii Boris Tadić nie da nam mandatu - oświadczył Nikolić dzieląc się swymi przewidywaniami z agencją Reutera. Powiedział, że prozachodnie partie czeka ciężki czas tworzenia koalicji, której nie wróży długotrwałości.
Musimy poczekać, by zobaczyć, czy Partia Demokratyczna (DS) i Partia Demokratyczna Serbii (DSS) są w stanie utworzyć z trzecim partnerem rząd, który będzie mógł funkcjonować - powiedział Nikolić.
Według najnowszych danych, uzyskanych po obliczeniu 70% głosów, prowadzenie w serbskich wyborach utrzymali radykałowie z wynikiem 28,3% głosów. Na drugim miejscu znalazła się Partia Demokratyczna prezydenta Borisa Tadicia z 22,6% poparcia, a na trzecim narodowo-konserwatywna Partia Demokratyczna Serbii (DSS) ustępującego premiera Vojislava Kosztunicy, na którą głosowało 16,3% wyborców.