W Sejmie nie ma jeszcze wniosku ws. Łyżwińskiego
Wnioski o uchylenie immunitetu poselskiego Stanisławowi Łyżwińskiemu oraz o wyrażenie zgody na tymczasowy areszt posła Samoobrony nie dotarły jeszcze do Sejmu. Poinformował o tym marszałek Ludwik Dorn.
Dorn zapewnił, że uczulił swoje służby, aby poinformowały go, jak tylko wnioski do Sejmu dotrą. Marszałek rozmawiał w poniedziałek z ministrem sprawiedliwości między innymi na ten temat.
Tymczasem, jak poinformował zastępca Prokuratora Generalnego Jerzy Engelking, do Ministerstwa Sprawiedliwości wpłynął wniosek o uchylenie immunitetu Stanisławowi Łyżwińskiemu. Posłowi Samoobrony postawiono siedem zarzutów. Większość z nich dotyczy tak zwanej seksafery.
Stanisław Łyżwiński miał domagać się od czterech kobiet, w tym Anety Krawczyk, obcowania płciowego i innych czynności seksualnych. W roku 2005 miał także dokonać gwałtu.
Posłowi Samoobrony zarzuca się także, że nakłaniał Anetę Krawczyk do usunięcia ciąży. Według prokuratury, Stanisław Łyżwiński namawiał do porwania i przetrzymywania osoby, która miała być mu winna pieniądze.