W Rumunii nie odnotowano nowych przypadków ptasiej grypy
Do tej pory nie odnotowano w
Rumunii kolejnych przypadków obecności przeciwciał ptasiej grypy,
ale ubój drobiu w delcie Dunaju jest kontynuowany - poinformowały rumuńskie władze.
Do akcji badania ptactwa włączyli się również eksperci z Unii Europejskiej, po tym jak w miniony piątek stwierdzono przeciwciała potwierdzające obecność choroby u trzech padłych kaczek. Każdego dnia testom poddawane są dziesiątki sztuk drobiu.
Unijni eksperci zaoferowali pomoc miejscowym specjalistom w zidentyfikowaniu wirusa typu H5N1 u kaczek; ten typ wirusa stanowi zagrożenie dla życia ludzkiego.
Weterynarze z UE zamierzają omawiać w środę w Brukseli wyniki testów na obecność ptasiej grypy z Rumunii i Turcji.
Rumuńskie władze poinformowały, że dziesiątki tysięcy sztuk domowego ptactwa zostaną wybite we wsiach w delcie Dunaju, ponieważ obszar ten jest największym siedliskiem ptaków wędrownych.
Światowe stacje telewizyjne pokazują weterynarzy ubranych w odzież ochronną, wędrujących od domu do domu; widać też protestujących mieszkańców wsi Ceamurila de Jos, gdzie w ubiegłym tygodniu odnotowano pierwsze zachorowania. W tej wsi w ramach ochrony planuje się ubój 17 tysięcy ptaków.