W rotterdamskim porcie przejęto ponad 4 tony kokainy
W zeszłym miesiącu w porcie w Rotterdamie skonfiskowano 4600 kg kokainy, ukrytej w zwojach stalowych lin - podały władze holenderskie.
Sierpniowe przejęcie kokainy to największa w kategoriach ceny czarnorynkowej konfiskata narkotyku. Jego wartość oceniono na 220 mln euro.
W związku z konfiskatą po 3 sierpnia w Holandii zatrzymano 11 mężczyzn i dwie kobiety, większość z nich podczas ostatniego weekendu. Zatrzymani mają od 15 do 50 lat, pochodzą z Holandii, Wenezueli, Meksyku, Gracji i Stanów Zjednoczonych.
45-letni Kolumbijczyk, podejrzewany o udział w przerzucie kokainy, zmarł po upadku z okna apartamentu w Amsterdamie - podano w oświadczeniu prokuratury. Mężczyzna ten usiłował uciec przed policją. W sprawie jego śmierci wdrożono odrębne śledztwo.
Konfiskatę kokainy trzymano w tajemnicy do czasu aresztowań. Jak poinformowała prokuratura, również w Hiszpanii i Belgii doszło do zatrzymań w związku z tą sprawą, ale nie podano, ile osób aresztowano.
Nie wykluczono dalszych aresztowań.
Kokaina była ukryta w ogromnych szpulach do zwijania stalowych kabli. Narkotyk przywieziono w dwóch kontenerach, które wyekspediowano z Wenezueli i które miały poprzez Belgię płynąć do Iraku. W porcie w Rotterdamie narkotyk wyładowano.