W rosyjskim nalocie zginął holenderski dziennikarz
W rosyjskim nalocie na gruzińskie miasto
Gori zginął w nocy z poniedziałku na wtorek holenderski
dziennikarz telewizyjny - poinformował cytowany przez Associated
Press ambasador Holandii w Tbilisi.
Według dyplomaty Onno Van Elderenboscha, zabity pracował dla telewizji RTL.
RTL zidentyfikowała później zabitego jako holenderskiego operatora kamery Stana Storimansa. Jego holenderski kolega został ranny w tym samym nalocie.
Jeden z rosyjskich pocisków spadł na centrum prasowe, zorganizowane na ostatnim piętrze budynku miejscowej siedziby radia i telewizji.
Według gruzińskich władz, spłonęły też budynki uniwersytetu w Gori oraz miejscowej poczty.
Według obecnych w Gori zachodnich dziennikarzy, w rosyjskim nalocie na miasto zginęło w sumie pięć osób.