W Rosji ruszył proces ukraińskiego reżysera Olega Sencowa
Przed sądem w Rostowie, na południu Rosji, rozpoczął się proces zatrzymanego w maju 2014 roku ukraińskiego reżysera i działacza Majdanu Olega Sencowa. Został on oskarżony przez władze rosyjskie o przygotowywanie zamachów terrorystycznych na Krymie.
Proces rozpoczął się przed okręgowym sądem wojskowym. Na wtorkowej rozprawie reżyser nie przyznał się do winy; ocenił, że sprawa przeciwko niemu jest polityczna i sfabrykowana - podało radio Echo Moskwy.
Akt oskarżenia zarzuca Sencowowi stworzenie grupy terrorystycznej w celu destabilizacji władzy i organów porządku publicznego na Krymie, tak "aby republika wystąpiła z Federacji Rosyjskiej". Według prokuratury reżyser i inni członkowie grupy przygotowywali eksplozje na Krymie ładunków wybuchowych domowej roboty, m.in. pod pomnikiem Lenina w Symferopolu w maju ubiegłego roku. Planowali też podpalenie siedziby partii Jedna Rosja w Symferopolu w kwietniu 2014 roku.
38-letni Sencow jest też oskarżony o przechowywanie broni, amunicji i materiałów wybuchowych. Grozi mu do 20 lat więzienia.
Reżyser został zatrzymany przez rosyjską FSB w swym domu w Symferopolu. O jego uwolnienie - jako obywatela Ukrainy - apelowały władze w Kijowie. Z prośbą taką do prezydenta Rosji Władimira Putina zwrócili się także liczni filmowcy rosyjscy, od liberała Andrieja Proszkina po nacjonalistę Nikitę Michałkowa. Zaniepokojenie losem Sencowa wyraziło około 20 reżyserów i producentów europejskich, w tym Andrzej Wajda i Pedro Almodovar.
Ukraiński Krym został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku po obaleniu w Kijowie prezydenta Wiktora Janukowycza.