W rejonie Soczi aresztowano kolejnego aktywistę ekologa
Drugiego w ciągu trzech dni aktywistę, monitorującego zniszczenia środowiska podczas przygotowań do igrzysk olimpijskich w Soczi, zatrzymano i skazano na pięciodniowy areszt za stawianie oporu policji - poinformowały media.
05.02.2014 | aktual.: 06.02.2014 08:18
Agencja Associated Press sugeruje, że trwa akcja policyjna przeciwko aktywistom, którzy ujawniają ciemną stronę przygotowań do igrzysk.
Igora Charczenkę zatrzymano w Krasnodarze (stolica Kraju Krasnodarskiego) we wtorek wieczorem, gdy wyszedł z domu i zobaczył, że jego samochód został zniszczony - powiedziała współpracownica Charczenki Olga Sołdatowa, która mu towarzyszyła. Powiedziała, że Charczenko został skazany na pięć dni aresztu za niepodporządkowanie się poleceniom policji. Zaznaczyła, że wyrok zapadł przy drzwiach zamkniętych, bez udziału świadków.
Zarówno Jewgienij Witiszko, którego aresztowano w poniedziałek za przeklinanie w miejscu publicznym, jak i Charczenko są członkami społecznej organizacji o nazwie Ekologiczna Wachta Północnego Kaukazu (EkoWachta), która bada niekorzystny wpływ na środowisko zmian, jakich w regionie wymagały przygotowania do przeprowadzenia igrzysk olimpijskich.
Od wielu miesięcy pojawiają się niepokojące doniesienia o kampanii zastraszania dziennikarzy i aktywistów ekologów w rejonie Soczi.
Agencja Associated Press sporządziła w ubiegłym roku dokumentację historii dziennikarzy i aktywistów praw człowieka, którzy za próby ujawnienia korupcji i zniszczeń środowiska podczas przygotowań do igrzysk byli zatrzymywani, a niektórzy z nich też sądzeni.
Zdaniem rosyjskiej koordynatorki organizacji Human Rights Watch (HRW) Tatiany Łokszynej arbitralne aresztowania aktywistów i ich nękanie bardziej szkodzą reputacji Rosji jako "olimpijskiemu gospodarzowi", niż wszelkie uwagi krytyczne, które aktywiści mogliby opublikować.